aj przestan, kolorami bedziesz sie przejmować...

Zakładaj te ubranka :) po co mają się marnować jeśli będą dobre na maluszka. A jemu wszystko jedno w co jest ubrany :) też mam synka i nie które ubranka się trafiły np. różowe własnie i ubieram mu.

to ja cie moze oswiece ze w KK (kosciele katolickim ) do całkiem niedawna kolor czerwony i rozowy był przeznaczony dla Jezusa ,błekitny dla Maryji i dlatego nasze babcie za całkiem normalne uznawały ubieranie chopców na rózowo/czerwono a dziewczynki na błekitno :) Myslała ze to sciema ale jednak prawda :)
ps. nie martw sie ze twoj syn zostanie gejem po ubraniu pary rózowych bodziaków ;)jemu i tak bedzie obojetne w co bedzie ubrany i na co pusci pawia , czy zrobi kupe;)

Przestan ! Sie nie przejmuj wcale :)
... mozesz tez wybrac inna opcje :)
Sprzedaj ciuszki na allegro ,albo na szafka.pl i za pieniazki te kup inne ciuszki... ale ja bym sie wcale nie przejmowala :)

moj partner mówi że stanowczo jest na nie na takie ubranka

Ja na Twoim miejscu bym ubierala w te rózowe, po co kupowac nowe? maluch i tak szybko rosnie :P Tylko sukienek mu nie zakladaj :D

czym Ty sie przejmujesz :) ja tez mam mix ubranek, dla chlopaca i dziewczynki a jeszcze nie wiem co mi siedzi w brzuszku :) on nawet nie bedzie tego pamietal :))

haha nie no sukieneczki odpadaja:p

Jak taki wrażliwy i mu nie pasują to niech kupi inne albo jeszcze lepiej niech da Tobie pieniążki, żebyś mogła poszaleć po sklepach.

popieram, wlaczylo mu sie chyba macho ze bedzie mial syna;p