moja siostra cioteczna mieszka z rozwodnikiem , ma z nim dziecko i ksiądz się nie zgodził. Ale kolędę przyjmują i ich pieniądze jakoś nie śmierdzą

Ja jestem chrzestną ,a nie mam ślubu kościelnego i nie było problemu:)

oj wiem coś o tym tylko nie o chrzestnych a o samym chrzcie który odbył się w sobotę a nie w niedziele a dlaczego bo mamy cywilny.Księża to h... i tyle chamy tylko na kasę lecą a w byciu chrzestnym z tego co wiem to chodzi o bierzmowanie a nie k.. o ślub to jest chore;/;/;/

Mam pomysł-nie mów księdzu,że chrzesny wogóle się żenił i problem masz z głowy:)Oj tak właśnie tak bym postąpiła.

tylko że on chce potwierdzenie z parafii chrzestnych że mogą nimi być... ale może mu się zapomni jak pojde się dogadać jeszcze raz... ojj chciałabym... ;/

poszukaj innej parafi..jak by mi zalezalo akurat na tym chrzestnym to bym czekala az znajde taka gdzie sie zgodzi.. napewno znajdzie sie normalny ksiadz..