Mi jest tak zimno w sumie od zawsze. Potrafię spać w piżamie i szlafroku. Ja mam niskie ciśnienie i chyba od tego tak się dzieje. Nigdy jakoś za bardzo nie przywiązywałam do tego uwagi, bo moja mama ma tak samo.

Osłabienie , bedziesz chora wkrótce np na grype ,tarczyca , miażdzyca itd.

Ja tez tak mam. Wiecznie mi zimno, chodze poubierana jak eskimos w domu, a na dworze mi cieplo. Nawet badałan tarczyce ale u mnie okej.

A no i jeszcze w ciaży tak miałam. W dzień znośnie a w nocy dwie kołdry, szlafrok, pizama i trzeslam sie jak szalona.

Zbadaj jeszcze tarczyce...ja mam od niskiego cisnienia tak ze wiecznie marzne noi mam slabe krazenie...duzo dajeruch i cwiczenia polecam!spacery i wogole:) i jak sie spi w ubraniu yo faktycznie moze byc chlodniej. Najlepiej ubieraccluzne rzeczy...

Ja tak czasem mam przez tydz później przechodzi ... jakieś osłabienie organizmu co jakiś czas mi się powtarza ostanio w pracy siedziałam przytulna do kaloryfera ;)

Ja tez tak mam, ale nigdy nie myslałam żeby cos z tym zrobic. Nie jest mi może jakos przerazliwie zimno ale stopy i dłonie to lody nawet jak mam 2 pary grubych skarpet i wciagane kapcie. Dłonie zawsze zimne. W domu tez mamy 21 stopni. Staram się duzo w domu ruszac(sprzatać) i jakos zazwyczaj jest cieplej, aha no i może i racja bo wczoraj nie miałam tylu skarpet i było mi cieplej niż zwykle. Aha i teraz maz w domu zrobił 21,5 stopnia więc może też cos dąło :) zamocz sobie nogi w ciepłej wodzie może poprawi się krązenie i bedzie lepiej, herbata z sokiem z malin tez rozgrzewa(najlepiej własnej roboty)

Ja tak miałam ale po porodzie. Właśnie w nocy było mi strasznie zimno do tego stopnia że nie byłam w stanie wyciągnąć reki spod kołdry, mąż za każdym razem podawał mi córkę do karmienia.

Ja tak miałam ale po porodzie. Właśnie w nocy było mi strasznie zimno do tego stopnia że nie byłam w stanie wyciągnąć reki spod kołdry, mąż za każdym razem podawał mi córkę do karmienia.

Mi po porodzie tez bylo strasznie zimno tzn. nie cały czas ale przeważnie wieczorem .
Pamiętam zima w domu prawie 30stopni wszyscy lekko ubrani a ja ubrania szlafrok koc nakrycie i zimno jakby ktoś zimną wode na mnie wylał.