Głowa do góry. Jest jeszcze bardzo wcześnie. Przeczytaj sobie wczorajszy wpis na blogu @Wiktorii25

wlasnie czytalam:( i dzis jak wparowalam do lekarza to juz sama z progu krzyczalam ze mialam krwawienie a test wyszedl pozytywny:( sama sie chyba w te nerwy wpedzam:(

Nie dziwię Ci się, że panikujesz... Ale to w niczym nie pomoże. Będzie co ma być i nie masz w tej chwili na to wpływu. Odpocznij, spróbuj się zrelaksować, idź na spacer, przytul się do narzeczonego. To najlepsze co możesz w tej chwili zrobić.

uhhh:( narzeczony w pracy ja sama z mala za oknem szaro... jedyna moja radosc o internet w tej chwili... cholera jak ja wytzymam do 19... nie chce teraz mu nic mowic zeby sie nie martwil... lekarz kazal mi przyjsc dopiero w 6 tc... ja nie wytrzymam tyle czasu... Jak myslisz moze powtorze test??? moze tamten byl jakis wadliwy?? Moze ja wcale nie jestem w ciazy??:(

Oczywiście możesz powtórzyć test. Ale czy uspokoi Cię to w jakikolwiek sposób? Ja bym na Twoim miejscu jeszcze dziś poszła na test z krwi i powtórzyła go za 2-3 dni. To wszystko wyjaśni bo okaże się czy beta rośnie czy nie. Dziwię się że lekarz od razu Cię nie skierował na to badanie.
Nie stresuj się tylko tak bardzo.

fakt mowil zebym zrobila to badanie aczkolwiek skierowania nie dal... nie wazne zrobie prywatnie... dobra ide dzwonic do laboratorium czy teraz mi krew pobiora... dzieki za pomoc

ale 3 tc to naprawde zbyt wczesnie...takze badz dobrej mysli i cierpliwosci...

ja w pierwszej i w drugiej ciąży na początku czyli jakiś 3tc miałam krwawienie takie dosłownie dwudniowe które wzięłam za okres (!) wszystko było dobrze. a w 7 tc lekarz miał problem ze znalezieniem dzidziusia więc poczekaj jeszcze z martwieniem się :*

kochana ja miałam taką sama sytuacje, poszłam w 4tc do ginekologa i trafiłam na kogos beznadziejnego, na usg było puste jajo plodowe i brak zarodka wiec babka stwierdzila ze nie ma co zakladac mi karty bo ONA WIE JAK SIE TE CIAZE KONCZA...

poszłam 2 tygodnie pozniej juz do innego lekarza i juz slyszałam serduszko...

nie martw sie, nie stresuj, głowa do góry :* będzie dobrze!!!
z tym krwawieniem roznie bywa, zwlaszcza na poczatku.
badz dobrej mysli...

Ja będąc w ciąży ( nie wiedząc jeszcze o tym ) nie jednokrotnie krwawiłam. Najczęściej po stosunku. Z małą było wszystko ok. Cała ciąża przebiegła bezproblemowo :)

Więc trzymam kciuki i daj znać. Będzie dobrze ;* :)