moze wywoalc skurcze i odbic sie na zdrowiu matki .

nie tylko Ty :) nie wiedziałam o tym nawet ;)

Nie wiem, wiem, że niedawno czytałam o kobiecie, która w jednej piersi miała siarę a w drugiej mleko dla malucha kilkumiesięcznego.

Możliwe, że chodzi o jakieś skurcze macicy, czy coś ... w końcu podczas ssania piersi wytwarza sie oksytocyna, odpowiedzialna, za skurcze np, te porodowe.

szczegolnie jesli to ciąza zagrozona ( dotykanie , szczypanie sutków to jeden ze sposobów na przyspieszenie porodu ), wszystko co "najlepsze" najpierw idzie do dziecka w brzuchu , potem w mleko matki , a na koncu zostaje kobieta .

Ja jestem w ciazy i karmie. Lekarz nie zabronil tylko stwierdzil zeby uwazac na diete bo wykarmienie 3 organizmow to nie lada wyczyn.

Podobno podrażnianie sutków może wywołać skurcze macicy, no,a dziecko dojąc pierś podrażnia sutek i być może być problem z drugą dzidzią ?

Też kiedyś zadałam niemal identyczne pytanie i jedna z odpowiedzi brzmiała, że można poronić :/
Ale ile w tym prawdy?? Tego nie wiem :/

Ja gdzieś niedawno czytałam, że karmienie powinno się zakończyć w I trymestrze, więc z tym niezwłocznie to chyba różnie bywa... też się zdziwiłam, bo też byłam przekonana że trzeba od razu przestać karmić... własnie z uwagi na obciążenie organizmu.

aa czyli widać że w sumie ile lekarzy tyle opinii i różnie to bywa :P

mam nadzieję że jak bd w drugiej ciąży to mój Fifi zapomni o cycu :P bo kurcze narazie to ciężko

zreszta dzieci same czesto odrzucaja piers w 2-3 trymestrze , pokarm zmienia smak .