ja tez kupowalam przed ciaza rzeczy w ciucholandach oprocz zakupow w normalnych sklepach :). przede wszystkim dla siebie. nigdy nie kupilabym osobiscie w takich miejscach jedynie bielizny i butow.

Ja nie zaglądam, bo nie mam talentu di szukania, ale moja mama jest od nich chyba uzależniona. Mały nie ma nowych ubrań, chyba że ktoś przyniesie. Mama kupuje tam ubrania dla wszystkich - dla Małego, dla mnie, dla męża.

czulam ze jak tylko napisze ze nie kupuje w lumpach to za raz po sypia sie kciuki w dol... ?Czy nie wolno miec swojego zdania?? wypaczone spoleczenstwo pozdrawiam:)

Ja mam jeden sprawdzony gdzie można naprawdę coś niepowtarzalnego i extra wygrzebać, nawet bardziej trendy niż w niektórych sklepach! Kupuję raczej dla siebie i przyszłemu dzidziusiowi, najczęściej spodenki idzie tam znaleźć super ogrodniczki, jeansy dla "new borna" za 5zł gdzie w sklepie takie same za 40 zł to po co przepłacać jak i tak piorę, prasuję skrupulatnie wszystko!!

kiedyś myślałam że ciuchbudy to obskórne miejsce wszystko wkoszach brudne i tak dalej aż kiedyś byłam z przyjaciółką na miejście i szukałyśmy jakieś bluzki i weszlysmy do sklepu wszystko pieknie na wieszakach uporzadkowane tematycznie i wg koloru ladny wystroj a z podłogi to mozbaby było jesc tak czysto;) i okazalo sie ze to ciuchbuda;) teraz chodzimyprzynajmniej raz w miesiacu;) a kupuje glownie dla siebie i dzieci;) 3/4 ubran z metkami i to za pare zł:) osobiscie nie kupilabym bielizny w lumpach bo to troche... no jak dla mnie bielizna powinna miec tylko jednego wlasciciela:)

rzadko bywam, bo nie umiem wyszukiwać fajnych ciuchów :/ za to moja mama namiętnie znosi ciuszki dla swoich trzech wnuczek, w tym też dla mojej Wikusi ;) czasem jak idę z jakąś koleżanką, to mi coś wyszuka ciekawego, ale mnie samej się to jeszcze nigdy nie udało :/ a mój facet nie lubi secondhandów i nie kupuje ani nie nosi stamtąd ubrań. zresztą ma taki styl, że nawet nie znalazłby tam nic dla siebie :)

ja kupuje jak najbardziej w mojej miejscowości wlasnie nie ma fajnego, ale w rodzinnej są super a dla dzieciatka mozna niedrogo takie piękne ciuszki kupic

Kiedys kupowalam bo mialam czas, zeby pochodzic, poprzymierzac.. A teraz przy dwoch corciach poprostu mi sie nie chce i kupuje cos jak juz musze w jakims sklepie, ktory jest w niedziele otwarty :( Ale nie raz znalazlam naprawde meeega ciuchy :)

jeszcze X lat temu jak pomyślałam o szmateksie to dostawałam gęsiej skórki....
ale trzeba przyznać ze te 10lat temu w takich "sklepach"(przynajmniej do tych do których ja zaglądałam) były naprawde same cuchnące,brudne szmaty.

teraz czasy sie zmieniły :)
pokochałam lumpki jak byłam w ciąży.
po1. masa wolnego czasu więc mogłam szperać cały dzień,i obskoczyć wszystkie w okolicy
po2.oszczedność kasy i możliwość wyłowienia naprawde cudnych ciuszków
po3. brzuch rósł(ja razem z nim :/) i nie opłacalne było kupowanie tunik za 70zł.

teraz chodzę rzadko,głównie z braku czasu :(

Ja również chodzę :) Kupuję dla siebie, syna, przyszłego dziecka, męża. Nie kupiłabym jedynie bielizny.