mnie denerwuje u mojego pięciolatka to,że ciagle drze sie jak czegos nie może dostac,wyje bez powodu i ciągle tylko mamo,mamo,mamo... nawet zjeśc nie można spokojnie bo mamo to,mamo tamto... chwilami mam tego naprawdę dość:( ale wiem,że to moja wina bo jak byłam z nimi sama to wszystko robiłam za nich albo z nimi.

jak ma dzień jęczenia... słuchać tego nie mogę :P a ślinienie, no cóż, u nas pomogły śliniaczki, je zmieniałam co pol godziny, a ubranko bylo suche :) no i tez nie sadzilam, ze dziecko az tak moze sie slinic ;)

Najbardziej wkurza mnie to,że sam siebie drapie ;o najczęściej przy zmianie pieluszki albo po kąpieli,ciągle to robi aż do czerwoności..Nie wiem czemu tak ma.Niekiedy już nawet podniosę głos,bo nie potrafię na to patrzeć ale nie działa nic ;p

Mnie wkurza, że jak idę do łazienki bądź innego pokoju zaczyna potwornie płakać ;p

nic :) no może tylko to, że czasem obudzi się w nocy z wielkim rykiem, jakby go ze skóry obdzierali, nie wiadomo o co mu chodzi i nie można go uspokoić dobrych kilkanaście minut.

może nie tyle wkurza co trochę irytuje jak puszcza klocki 5 razy dziennie o smrodzie bomby bilogicznej ;D

To jego zasypianie w ciągu dnia ostatnio... Noszzz kurwica mnie bierze! Śpiący jak cholera, oczy mu się kleją, ale nie zaśnie! Nie ma szans! Ani na rękach, nie daj Boże w łóżeczku, ani w wózku nawet choćbym po największych dziurach biegała... po prostu trzeba przeczekać, w końcu padnie, a spocę się przy tym jak świnia biegając w kółko z wózkiem w międzyczasie 10 razy na minutę obracając go na bok, 1157 razy podając smoczka i pieluchę... niech mu to minie bo zwariuję :(

Jak sie popisuje, jak krzyczy w niebo głosy specjalnie jak marysia spi... i jak robi mine gdy jej powiem ze ma posprzatac zabawki .. brr

Plucie doprowadza mnie do szału :( jak sie wkurza to pluje, jak ma dobry humor pluje, czasem jak je pluje. Nc mnie tak nie drażni jak to plucie wrrrrrrrrrrrrr Kiedy to minie wie któraś?