Hej Karoleczka,wiesz tak sie zastanawiałabym co ja bym zrobiła i naprawde byłoby mi cięzko,napewno sama tesknisz bardzo za mamą-i juz nie chodzi o samąwnusie.Myślę,że ja bym niepojechała,niby dziewczyny maja racje,że tesknota sie przyda i ze niemozesz byc uzalezniona od partnera,również byś odpoczeła troche:) ale tak jak dziewczyny pisze sa skype,internet,telefony,myśle ze rozłąka dziecka z ojcem to nie jest taki fajny pomysł.Wiesz on pracuje na Ciebie i maleństwo,napewno to że ma dokogo wraca po pracy daje mu w pewien sposób siłe na kolejny dzień.Dzidzius również każdego dnia przywiązuje się jeszcze bardziej,ja bym poczekała Karola może sie uda jakos wczesniej-zwolnienienp od lekarza czy cos dla Niego i pojedźcie chociaz na tydzien razem a potem na dłużej w sierpniu:) pozdrawiam bardzo i naprawde współczuje :*:*

kochana ja wg bym sie nie zastanawiala... tylko bedzila do mamy :) niech babcia wycaluje wnusie ;)

Jedz, jak kocha to poczeka, a ta przerwa dobrze Wam zrobi. Glowa do gory i sie nie przejmuj. Pozdrawiam.