« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1
magdalena1

2014-02-07 23:06

|

Pozostałe

Co byś zrobiła, gdybyś...?

Chciała bardzo drugiego dziecka, ale nie miała z mężem własnego mieszkania, mielibyscie tylko 1 pokój mieszkając z teściami,mając 500 zł kredytu ( z wypłaty po odciągnięciu zostaje ok. 1500-2 tys) a dodatkowo nie dodawali się do "życia" po prostu dlatego, że teściowie nie chcą ? Osobiście mam taką sytuację, ale głupio mi starac się o drugie mimo tego, że tak strasznie chcę, że gdybym mogła to wzięłabym się za drugie za 5 minut, głównie dlatego, że nie dokładamy się do niczego, do opłat czy zakupów. Nie chce żeby to wygladało tak, że oni nas utrzymują a my produkujemy tylko dzieci...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Odpusciłabym , tesciowie wiecznie zyc nie beda co sie wiąze z tym że wiecznie was utrzymywac tez nie beda ...
Oddadzą wam kiedys to mieszkanie ? Czy jak ? Bo jesli nie to czarno to widze jak sie później utrzymacie ?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamakacpram

Tak jakbyś opowiedziała naszą historie... Mamy jeden pokój w domu teściów, mamy trochę więcej długu bo około 5tys. ale u rodziny więc oddajemy po trochu... Mąż zarabia około 2 tys, ale dokładamy się do rachunków... i mamy drugie dziecko w drodze, ale zamierzamy się wyprowadzić i znaleźć jakieś mieszkanie. Nie mamy innego wyjścia :)
Ja bym na Twoim miejscu jak dasz rady wynajęła coś i starała się o dzieci jak bardzo chcesz ;p

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1

To nie mieszkanie tylko dom, z tym że ciągle remontowany, dlatego mamy jeden pokój, oni do nbiedawna spali w jednym pokoju ze swoim synem (14 latkiem), bardzo nakłaniają nas na drugie (szczególnie teść), ale głupio mi po prostu jakoś... A dom, tak kiedys będzie nasz. Mamy jeszcze 16 tys. kredytu z 21 na wesele, teściowie chcą nam spłacic, na moich rodziców nie mamy co liczyć bo predzej czy później moja matka nam wszystko wypomni, ciągle o głupoty sie kłóci, więc nie mam ochoty na pomoc z jej strony.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1

Nie chciałabym dużej różnicy wieku, bo widze, że mojemu dziecku potrzeba rodzeństwa, widze jak lubi bawic się z dziećmi, a już całkiem przykro mi sie robi że jest sam gdy całuje lustro i mówi do niego, mimo że wiem że to taki etap rozwoju...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1

Tak jakbyś opowiedziała naszą historie... Mamy jeden pokój w domu teściów, mamy trochę więcej długu bo około 5tys. ale u rodziny więc oddajemy po trochu... Mąż zarabia około 2 tys, ale dokładamy się do rachunków... i mamy drugie dziecko w drodze, ale zamierzamy się wyprowadzić i znaleźć jakieś mieszkanie. Nie mamy innego wyjścia :)
Ja bym na Twoim miejscu jak dasz rady wynajęła coś i starała się o dzieci jak bardzo chcesz ;p
My nie mamy 5 tys, tylko ponad 16 z 21 :) wzieliśmy kredyt żeby zrobić sobie wesele, bo gdybyśmy zostawili przygotowania naszym rodzicom skończyłoby się na przyjeciu w domu, a dlaczego mieliśmy mieć gorzej niż inni ? Tylko dlatego, że szybciej??

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Skoro dom jest w remoncie, a w remoncie wieki nie bedzie? W koncu dostaniecie wieksza czesc domu do mieszkania? Jesli tak to pewnie, starajcie sie o drugie.

Kredytu na takie cos jak wesele nie pojmuje. W zyciu nie wzielabym kredytu na wesele. No, ale to ja.

Mysle, ze jak bardzo chccecie tego dziecka, to przeanalizujcie sobie co bedzie kiedy sie urodzi, czy bedzie mialo warunki i jak dacie rade.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1

Wziecie kredytu to czas przeszły, owszem wzieliśmy go 2 lata temu, mamy po 21 i 23 lata, to nie kredyt jest dla nas wielkim obciążeniem. A jeśli nie rozumiecie dlaczego wzięliśmy kredyt, to ja Wam powiem : bo ślub ma się raz w życiu, to tylko JEDEN JEDYNY RAZ. No chyba że któras z Was ma inne zdanie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1

Raczej sie nie pokłócimy, to całkiem inna rodzina niż myslicie... Całkiem inna niż ta w której się wychowywałam...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalena1

Ja bym się nie zastanawiała, dzieci, wnuki to sama radość i im więcej tym lepiej :D
Jakbym słyszała mojego teścia. Do tego jeszcze : Ja tak kocham dzieci. Czasem płacze ze szczęścia jak wypije, że ma wnuczka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi

Mieszkanie to jednak podstawa, więc absolutnie świadomie nie zachodziłabym w ciążę, no chyba że była by wpadka... wtedy bym nie usunęła ani nie oddała.