« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
emonika26
emonika26

2011-01-09 17:07

|

Pozostałe

Co byście zrobiły na moim miejscu?

Drogie mamy mam dylemat,gdyż nie wiem co zrobić.Brat mego męża żeni się 26 lutego,ja lada dzień urodzę...problem w tym że nie będziemy mieli z kim zostawić tak małego dziecka...więc nie wiemy czy mamy zrezygnowac z wesela czy wybrać się razem z maluszkiem.Co byście zrobiły na moim miejscu?Dziękuję za każdą odpowiedz.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaniuni

A ja byłam raz na weselu gdzie było jakieś małżeństwo z 3-tygodniowym dzieckiem i to dziecko spało sobie smacznie kolo stolika w foteliku-bujaczku samochodowym.Ale to wszystko zależny czy jest możliwość wychodzenia z dzieckiem gdzieś i je pokarmić,przewinąć np.możną wynająć pokój jeśli jest w tym samym budynku.I spokojnie np.4 -5 godzin można posiedzieć jeśli tak bardzo chcesz iść:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
misteriousgirl

My byliśmy na weselu z Maluszkiem jak miał 7 tyg. i nie żałuje. Mieliśmy zamiar zwinąć się zaraz po ceremonii w kościele, ewentualnie po obiedzie, ale zostaliśmy prawie do końca imprezy:-)))Dominik całe weselicho grzecznie przespał w wózku,budził się tylko na jedzonko. Do dyspozycji mieliśmy pokój dla nowożeńców, także w spokoju mogłam go nakarmić i przewinąć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Osobiście bym zabrała męża i dziecko i poszła pod kościół złożyć życzenia a co do wesela?to zależy jaki będzie twój maluszek,chociaż wiadomo na weselu jest głośno,ludzie palą papierosy itd.nie wolałam by po kościele pójść do domu a mąż niech idzie na wesele przynajmiej na parę godzin.

Poszlabym z dzieckiem. Zreszta zdarzalo mi sie bywac na podobnych imprezkach z dziecmi. Jak byly takie malutkie, to karmilam je piersia i bylo raczej logiczne, ze ich nigdzie nie zostawie... tylko, ze wezme ze soba.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

Ja bym poszła z dzieciątkiem, myślę że nie będzie mu to przeszkadzało, a to jednak brat męża, przecież nie musisz zostawać do końca, 2-3 godziny to żadna tragedia, a samopoczucie na pewno będziesz miała lepsze, jak nie sprawdzisz nie dowiesz się. ja bym poszła, a gdyby dziecko było bardzo marudne to zostawiłabym męża, niech się pobawi, a ja wróciłabym grzecznie do domciu:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veecky

Ja bym została w domu. Nie wyobrażam sobie iść z noworodkiem na wesele, hałas, pełno ludzi, alkohol, dym papierosowy. Dziecko to często wyrzeczenie się przyjemności.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kolorek

to zalezy od wielu czynników.
jak będziesz się czuła, jak będzie czuł się maluszek.
jeżeli nie na siłach to zostałabym w domu, a im złożyła wcześniej życzenia. pewnie wysyłałabym męża ale znając go on wolałby zostać z nami - zawsze tak jest. jak razem to razem :)
jeżeli czułabyś się na siłach a maluszkowi nic by nie było to poszłabym wtedy na twoim miejscu na ceremonię wesela i obiad, jeżeli będziecie chcieli to pojedziecie do domu, jeżeli będzie tam miejsce na przewijanie, karmienie to można zostać.

osobiście jakby ze mną i dzieckiem było ok to pojechałabym posiedzieć kilka godzin, obiad, kilka godzin i spokojnie do domku...
napewno nie zostałabym z małą która miała by przykładowo miesiąc do końca wesela, bo wiadomo dziecko musi mieć swój kąt, ciepło, spokój...

my byliśmy na imprezie 250km od domu jak mała miała 5 tygodni. tyle że impreza była w domu :) także wszystko miałam pod ręką a jak już byłam zmęczona to poszłam spać. mała prawie non stop spała i budziła się tylko na jedzenie. ale była w spokojnym,ciepłym miejscu bez hałasu i dymu od papierosów.

pozdrawiam :) szczęśliwego rozwiązania :) z resztą jak maluszek będzie na świecie to sama zadecydujesz i będziesz wiedziała co robić :)