« Powrót Następne pytanie »

2010-08-13 00:12

|

Prawo i ciąża

Co może robić kobieta w ciąży, żeby dorobić?

Jak w temacie. Dość mam już ciągnięcia od męża. Niby się nie wścieka, ale sama prowadzę finanse w domu i po zrobieniu opłat niewiele zostaje na jedzenie. Nie mówiąc już o tym, że dzieciak w drodze i skądś na tę wyprawkę trzeba mieć... Do tego dochodzą podłamania na tle nerwowym, a to niezdrowe w ciąży przecież. Wkurzam się.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dobryduszek123

W internecie można znaleźć sporo ogłoszeń ale trudno mieć pewność co to za oferty. Zgłoś się do swojego Urzędu Pracy. Może akurat coś mają ...przez przypadek ;)
Jednak łatwo nie będzie i może się okazać że jedynie oferty w Sieci można sprawdzić.
Jako kobieta w ciąży posiadasz sporo prawnych ograniczeń które zniechęcają potencjalnych pracodawców. Co innego mieć pracownicę która zaszła w ciąże i spełnić wszystkie prawne wymogi a co innego zatrudnić panią już w ciąży . Jednak próbuj ..a nuż.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gosiaiemi

Bedzie ciezko.. ja tez bym chciala dorobic i to nawet nie z braku kasy, bo ogolnie na wszystko starcza, ale z nudow i zeby nie popasc w lenistwo, ale z reguly nic nie ma ;/ na necie same dziwne oferty a w UP pewnie i tak nic nie bedzie :( ja lubie haftowac, wiec gotowe obrazki czasem wrzucam na allegro i co jakis czas cos wpadnie, ale to jest drogie, bo mulina kosztuje, a kazdy kolor trzeba kupic, wiec ludzie nie chca tego kupowac za bardzo ;/ ale uspokaja mnie to wiec sobie dziergam ;) hehe powodzenia! Jak na cos wpadniesz to daj znac :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
inkaaa

Hmm może jakieś hałupnictwo . ?Poszukaj w internecie czy coś...
U mnie kiedyś było w mieśćie że przysyłali albo przywozili paczki do domku i skecałaś długopisy co prawda jakiś wielkich pieniedzy nie zarobisz na tym,ale zawsze coś :P
Ja np. robie mojemu wspólokatorowi pranie hihi:P 2 czasami 3 prania;) Co 2 tyg. zależy i płaci mi 20f. (na polskie wychodzi mi ok.100zł-więc te piniażki odkładam,żeby były np. na warjacie jak będę w PL).
Hmm myślę i myślę i nie wiem co jeszcze:P Jak coś mi się przypomni to napisze;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

możesz zająć się jakimiś np funduszami... a w szkole jak sobie czasami radziłaś? nie miałaś żadnego sposobu?

Jak chodziłam do szkoły to rodzice mi dawali... nie miałam większych potrzeb zresztą. To co dawali rodzice starczało na ciuchy, kosmetyki, fajki i wyjścia do barów ;) Czego więcej może chcieć nastolatka?

A jakie

Jakie fundusze masz na myśli?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

no to ja już od 3 lat sama sobie dorabiam. w tym momencie jestem zarejestrowana i za miesiąc dostanę 1 chorobowe z Zusu następnie robię paznokcie żelowe i jeszcze podsyłam klientów mojemu znajomemu do takiego funduszu emerytalnego bo on zapisuje w korzystnym bo w POK BP i mi odpala za to kasę że mu przyprowadzam klientów także jakoś daję radę:)
PS. to Ty musiałaś mieć olbrzymie kieszonkowe że ci na tyle rzeczy starczyło:P

Może wtedy

Może wtedy ;;to wszystko;; nie było takie drogie :) Jasne, czasem brakowało na coś kasy, ale zwykle wystarczało poczekać do następnego miesiąca :)
Fajnie masz z tym dorabianiem, ale to trzeba mieć takiego odpowiedniego znajomego i dać się jakoś wkręcić. JA nie znam nikogo takiego niestety. Do UP wybiorę się na pewno, ale słyszałam że u nas to nie takie proste - jestem doktorantką i mój status jest ani bezrobotna ani zatrudniona... Jedyne co mogę to dawać korki z chemii... ale w sierpniu jakoś nie ma chętnych. Ciekawe dlaczego :/