Ja wiem ze to nie dobre ,ale palilam w jednej ciazy i przestalam jak karmilam piersia a ze karmilam dosc dlugo bo 16 miesiecy tyle tez nie palilam..Lecz wrocilam do nalogu i pale caly czas...Mimo ze jestem w ciazy i truje swoje dziecko ale nie potrafie sie odzwyczaic bo lubie to...Kiedys moja kolezanka ginekolog powiedziala mi ze papierosy sa zle,ale ile my tez wdychamy swinstwa na ulicy,malo tego powiedziala,ze jesli chce rzucic to stopniowo,lecz tego nie zrobilam,wiem ze przestane znowu jak zaczne karmic malenstwo...

Ja paliłam przed ciążą, w trakcie przestałam ale teraz po porodzie znowu palę

Niestety, większość nie zdaje sobie sprawy, jak groźne skutk może wywołać to u dziecka. Paląc, kobieta naraża się na  poronienie lub przedwczesny poród. Dziecko w łonie matki dostaje mniej tlenu, bowiem nikotyna blokuje czerwone krwinki. Może także doprowadzić do niedożywienia płodu. Co więcej, w pierwszym okresie swego życia, maleństwo jest bardziej zagrożone tzw. nagłą śmiercią łóżeczkową. Poza tym zwiększa się znacznie ryzyko chorób dróg oddechowych u dziecka Kiedy maluch dorasta Dzieci, których matki paliły w czasie ciąży, same częściej uzależniają się od nikotyny. Grozi to zwłaszcza chłopcom. Nikotyna którą dostawali w okresie płodowym niekorzystnie wpływa na rozwój męskiego mózgu. Co więcej, dzieci palących matek miewają kłopoty z koordynacją ruchową. Często są mniej sprawne manualnie od swoich rówieśników, którzy w trakcie rozwoju płodowego nie byli narażeni na działanie nikotyny. Wasze zdrowie wasze dzieci. ... ! Troche samo zaparcia i chęci i wszystko jest możliwe zwłaszcza dla zdrowia własnego dziecka. !!!

Ja zawsze zadaje tylko jedno pytanie : CZY DAŁYBYŚCIE PALIĆ SWOJEMU NP. MIESIĘCZNEMU DZIECKU ?! Paląc skazujecie swoje dziecko na palenie. Czy tak ciężko to zrozumieć ?:/ Dla mnie jest to równoznaczne z totalną niedojrzałością do macierzyństwa. Szczególnie jeśli dziecko jest planowane i chciane, wtedy to już w ogóle.. Ja paliłam nałogowo i dowiadując się o ciąży momentalnie rzuciłam ! Chciało mi się palić całą ciążę tak samo, ale nie zapaliłam ani razu. Chcecie, żeby wasze dziecko miało później problemy do końca życia albo, żeby po prostu urodziło się żółte?(moja koleżanka miała taką właśnie sytuację :/)

ja paliłam dużo - paczkę dziennie.
jak się dowiedziałam o ciąży spaliłam ostatniego papierosa, zrobiłam drugi raz test i tamten był już ostatnim moim papierosem :)

Lekarz powiedział, żebym rzucała stopniowo- ale papierosy same mnie od siebie odrzuciły- czasami miałam ochotę na 1 buszka, to podbierałam mężowi, i po tym jednym buszku leciałam wymiotować :) I tak się sama odzwyczaiłam :)

A najlepsze jest to, że mój mąż po około 10 latach palenia też rzucił całkowicie :)))

A wiesz, że karmienie podczas ciąży, jest gorsze, niż palenie podczas karmienia? Nie? No to szkoda, poczytaj. Jak możesz rzucić papierosy na czas karmienia, to czemu nie możesz na czas ciąży?

Nie Moniś, papierosy bardziej szkodzą podczas karmienia ale to nie znaczy,że w ciąży można palić. Jestem absolutną przeciwniczką, ja niestety nie potrafiłam rzucić na raz, ale rzuciłam, bo znam skutki jakie palenie może wywołać i to mi wystarczało jako motywacja.To jest ciężki nałóg niestety i trudno z niego wybrnąć, ale chyba warto, potem można sobie palić i 15 paczek na raz, oczywiście nie karmiąc i nie przy dziecku !

wlasnie? skoro potrafilas rzucic karmiac to czemu w ciazy trujesz dziecko?

Bo jest leniwa i jej się poprostu nie chce !!! Paliłam i nie pozwoliłabym siobie żeby to nałóg decydował za mnie i nie wierzę w pierniczenie że się nie da jak się chce to się wszystko dla !!!

Nie wiem kochanie, ale czytałam, że jeśli pali się mniej niż 10 papierosów nie dochodzi to nawet do pokarmu, może zaburzać sen dziecka. Przykładowo, jeśli ten artykuł jest prawdziwy, paląc 1 papierosa dziennie, powiedzmy 3 godz. przed karmieniem, nic z tego papierosa nie dojdzie do dziecka. Tak czy siak, dokładnie tak jak mówisz, jak już urodzicie, wykarmicie, to palcie sobie nawet 50 paczek :) Ja wiem, że pewnie będę palić, ale dopiero jak skończę karmić. Można przestać i nie uwierzę żadnej, która będzie mi wmawiać, że tak jej było ciężko, że całą ciążę nie rzuciła :) A po za tym kobieta z ciążowym brzuchem i papierosem wygląda PATOLOGICZNIE. Pozdrawiam ;)