Rowniez w Kanadzie chodziki sa zakazane.

Ja jestem za chodzikiem, oczywiscie nie posiadziłabym tam dziecka 5 miesieczneg! Synek jest zdrowy, wiem to bo chodze z nim do lekarza! i nie musze miec w oczach rentgena. Wszyscy moi znajomi korzystaja z chodzikow i nigdy nikt nie narzekal. Oczywiscie jesli ktos nie bedzie uzywac chodzika dla swojego malenstwa spoko jego sprawa,

Niedlugo dziecka nie bedzie mozna wozic w foteliku, bo bedzie mu sie wykrzywiac kregoslup. Ja kupie chodzik dla mojego synka i na pewno nie wloze go tam w wieku 5 miesiecyu. Kazdy zrobi jak uwaza:-)

tak tez o tym slyszalam wszedzie trabia "CHODZIKOM MOWIMY NIE!!"  bo tak jak dziewczyny pisaly maluszek nie uczy sie prawidlowej postawy przy chodzeniu zle uklada stopki zle to wplywa na bioderka i nie potrafi realnie ocenic odleglosci itd. dla mnie troche to dziwne bo praktycznie nie znam osoby ktora w dziecinstwie nie smigala by w chodziku i nic nikomu sie nie dzialo zadnych problemow z chodzeniem czy cos w tym stylu. ale szczerze powiem ze sama nie wiem co zrobie z chodzikiem czy bede uzywac. ale zgadzam sie z nwsc 30min dziennie to chyba zadne tragedia

Monikab, zgadzam się z toba w 1000% bardzo dobrze to ujęłaś.

Tak, tak zgadzam się monikab, przy drugim dziecku również będę używać chodzika.

Niedługo będziemy czytać że łóżka drewniane będą zakazane bo dziecko obija się o szczebelki. Jakoś wcześniej nikomu takowe łóżko nie przeszkadzało a teraz dobrali się do chodzików. Pierwsze słysze to tutaj od Was.

ja jestem za chodzikiem.moja pierwsza corka smigala sprawnie w chodziku,teraz ma 3 lata i jest sprytna i wysportowana,nie ma wad kregoslupa.druga coreczka ma 7 miesiecy i jeszcze w tym tygodniu posadze ja do chodzika(mysle ze juz dostanie nogami do ziemi).naturalnie nie bedzie tam przesiadywala calymi dniami bo to napewno szkodzi ale dla kondycji pare minut nie zaszkodzi.slyszalam ze niemcy odradzaja chodziki bo sa wypadki ze dzieci spadaja te schodow,ale jak matka nie umie schodow zabezpieczyc to jej sprawa.kazda z nas jest inna i mysli inaczej,wiec klocic sie nie ma sensu,ja jestem za chodzikiem.

Moja Martynka ma dopiero 2 miesiace ale wychowywalam dzieci i pracowalam z tak malymi dziecmi i na pewno dziecku sie nic nie stanie jak wlozymy go na godzine lub dwie do chodzika bo przeciez dziecko nie moze caly czas w nim siedziec Ja przez caly dzien jestem sama w domu dopiero o 19 moj Michal przyjezdza z pracy i jakby miala nie kupowac chodzika to nie mialabym czasu nawet do toalety pojsc bo przy takim ruchliwym dziecku trzeba caly czas byc a juz dziecko ktore zaczyna chodzic nie chce caly czas siedziec i bawic sie tylko chodzic wiec to jest rozwiazanie zeby na moment usiasc i popatrzyc jak dziecko samo probuje chodzic a my mamy je na oku a tak pozatym to ja tez mialam chodzik moj Michal mial chodzik i jakos krzywi nie jestesmy i normalnie chodzimy a aby dziecko moglo korzystac z chodzika musi miec odpowiedni wiek i zamierzam kupic chodzik

To straszne ze matki sa nieswiadome konsekwencji i tego co moga zafundowac swojemu dziecku.Naprawde nic was to nie rusza ze pozniej wasze dziecko  moze miec skolioze,koslawo ustawione stopy i kolana itp a potem problemy cale zycie.Tyle sie o tym mowi,lekarze uczulaja zeby nie kupowac chodzikow a mamusie uparte i glupie kupuja!!!nie da sie tego nazwac inaczej skoro naraza sie zdrowie wlasnego dziecka!!!! Powodzenia moze nowe pokolenie mam bedzie madrzejsze ja napewno nie kupie chodzika swojemu dziecku tym bardziej ze jestem przyszlym fizjoterapeuta.

Cykoria nie jedz tutaj głupotą dobra. Wypraszam sobie! Wiele się mówi o wszystkim o chodzikach o paleniu i piciu w ciąży. A eiwle mam twierdzi że to nic złego. Więc trzymaj język za zębami zanim zaczniesz kogoś oceniać!