« Powrót Następne pytanie »

2012-09-03 16:02

|

Zdrowie w ciąży

Co myślicie o palących kobietach w ciąży?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lokata

a ja powiem tak,duzo dziewczyn rzuca palenie jak dowie sie o ciazy,brawa za odwage w podjeciu slusznej decyzji:)
ale potem sie strasznie oburzaja jak widza inne palace ,ktorym albo sie nie udalo,albo poprostu nie chcialy rzucic,no niestety nie jest to madre,ten smrod fajek fujj,spotkalam kolezzanke z fajka,i mowie do niej,matko co Ty trzymasz w reku!?a ona ze to ten cieniutki,ja na to ze cieniutki nie cieniutki ale smierdzi jednakowo,rzekla ze juz maly po karmieniu to sobie moze;/
ok niech sobie pala,ale mysle ze powinny sie kryc chocby przede mna:P..najbardziej wlasnie ten smrod mnie gnebi,ze jak po fajce mozna tulic swoje malenstwo ehh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
selenna71

Mysle ,ze nie potrafie ich oceniac ,nie powinnam gdyz nigdy nie bylam w szponach tego nalogu/:)/
Sadze jednak ,ze ma on bardzo negatywny wplyw na rozwoj dziecka ale i na zdrowie palacej matki,kazdego czlowieka.

a ja powiem tak,duzo dziewczyn rzuca palenie jak dowie sie o ciazy,brawa za odwage w podjeciu slusznej decyzji:)
ale potem sie strasznie oburzaja jak widza inne palace ,ktorym albo sie nie udalo,albo poprostu nie chcialy rzucic,no niestety nie jest to madre,ten smrod fajek fujj,spotkalam kolezzanke z fajka,i mowie do niej,matko co Ty trzymasz w reku!?a ona ze to ten cieniutki,ja na to ze cieniutki nie cieniutki ale smierdzi jednakowo,rzekla ze juz maly po karmieniu to sobie moze;/
ok niech sobie pala,ale mysle ze powinny sie kryc chocby przede mna:P..najbardziej wlasnie ten smrod mnie gnebi,ze jak po fajce mozna tulic swoje malenstwo ehh
heh smród smrodem... ale prawdę powiedziałaś w jednej kwestii-krzyczą najgłośniej te którym się udało. A może zamiast krytykować-trzeba zastanowić się-jak ewentualnie(delikatnie) pomóc?
Krytyka każdemu wychodzi najlepiej kurde blaszka...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Tak jak w dupie mam to co inni ludzie robia, tak to mnie strasznie irytuje.. Mysle, ze mozna sobie odmowic palenia papierosow na nie cale 9 miesiecy, bo sama palilam.. Kobieta ktora pali w ciazy swiadomie truje swoje dziecko.
heh wiec ja świadomie podtruwałam swoje dziecko-od czasu do czasu.

Na marginesie-organizm człowieka czyści się po nikotynie kilka ładnych lat :)
czyli nawet jAk przestalam palic w ciazy to dziecko i tak sie truje??
tak.
buheheh - wiekszej głupoty nie słyszałam;PPPPPPPPPPPPPPPP
Dla mnie osoby palące w ciąży sa głupie i mysla tylko o sobie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lollipop270

sama przestałam palić od razu jak się dowiedziałam o ciąży, nie mogłabym truć tak dziecka ;/ nałóg nałogiem, ale przecież zdrowie dziecka ważniejsze - przecież wszystko by się zrobiło dla takiego maluszka byle było zdrowe

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sensual

ze to baardzo źle. ogladalam program, widzialam jak w UK w klinikach sa specjalne zajecia uswiadamiajace matkom co grozi dziecku jesli matka pali. maja tam specjalne sprzety i pokazuja wszystko co sie dzieje z lozyskiem na przykladzie lalki i poduszki udajacej zywy organizm. Szkoda, z eu nas w Polsce tak nie ma. Moje dziecko rosnie zbyt malo przez zle moje przepływy i lekarz mi powiedzial, ze tak jest u matek pijacyh, palacych itd, itd. jak mi ktos z lekarzy czy w szpitalu powie, ze " nabank pani palila tylko sie nie chce przyznac" to chyba ich ukatrupie.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mademoisele

Ja jak dowiedziałam sie, że jestem w ciąży to aż... musiałam zapalić !
z półtora paczki dziennie doszłam dzień po wiadomości o ciąży do max 2 papierosów, to był pierwszy miesiąc. Potem zdarzało mi sie, raz na tydzień wyrwać papierosa z ręki osoby palącej obok. Dziecko we mnie było dla mnie abstrakcją w pierwszych 3 miesiącach, może dlatego byłam wstanie zapalić nawet te 3 zaciągnięcia na tydzień. Potem przyszło USG i pierwsze ruchy, bicie serduszka, a wtedy abstrakcją stały sie papierosy i ich odłożenie całkowite stało sie rzeczą naturalną. Zapalenie było by dla mnie jak wkładanie papierosa noworodkowi to ust - nieludzkie.