« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jessica1166
jessica1166

2011-03-05 11:49

|

Niemowlęta

Co myślicie o szczepionkach na rotawirusy?

Hej co myślicie o szczepionkach na rotawirusy?czy wasze dzieci są zaszczepione czy nie? Nie wiem czy zaszczepić swoje dziecko na rotawirusy,opinie są podzielone,pani doktor bardzo polecała tą szczepionkę,zaś w rzeczywistości opinie są podzielone,jedni je sobie chwalą inni twierdzą że ta szczepionka narobiła więcej szkód niż pożytku.U nas jedna dawka kosztuje 280 zł.a jak u Was?Pozdrawiam

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Ja szczepilam i na pneumokoki i na rotawirusy i nie zaluje. Maly nie cierpi na zadne biegunki. Nie musze z tym walczyc, jak przy starszym synie, kiedy szczepionki nie bylo. Jak zaatakowalo, to sie biedulek meczyl :( A teraz jak moglam, to ustrzeglam. Nie slucham podzielonych zdan, tylko serca :)
Te co szczepily, beda za i owszem, te co nie, beda zachwalac, jak dobrze bez szczepionki. Kazda przy swoim bedzie :) Jak zawsze w temacie szczepien...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115

Ps. dopiero doczytalam o spadajacej odpornosci po szczepieniu. To powiem tak: moje ponad roczne dziecko przyjelo wszystkie mozliwe szczepionki, ktorych w DE jest pelen wachlarz (i nie wydaje na nie fortuny). Moj maly oprocz jednego kataru nigdy nie chorowal, po szczepieniach miewal tylko goraczke, nie byl pod kloszem w domu, bo biegamy do szkoly po brata, zimno, mokro - niewazne.
Takze nic mi z doswiadczenia nie wiadomo, ze po szczepieniu spada odpornosc. Ale to dotyczy mego dziecka!

Szkoda mi tylko, ze w Polsce nie daje sie rownej szansy rodzicom, bo jesli niektorych nie stac - to z tego powodu nie szczepia :( Koszt 1000zl uwazam za kolosalny i pewnie w polskich warunkach tez bym promowala nieszczepienie dziecka.)

I jeszcze jedno, zdanie jednej kolezanki, ze uwaza, ze panstwo wywala za duzo kasy na szczepienia i dobrze, ze nie sa te dodatkowe refundowane... Zal sluchac, bo jak nie chce szczepic, niech nie szczepi, ale nie powinna narzucac innym (ktorych by nie bylo stac, gdyby panstwo nie "wyrzucalo" kasy chocby na te podstawowe). Dobrze, ze nie jej o tym decydowac.

Mam nadzieje, ze i Polska kiedys dogoni zachod i da wolny wybor rodzicom, a nie zaleznosc od portfela bedzie o tym decydowac :/

Powtarzam: to Twoja decyzja, posluchaj siebie, zgodnie ze swoim sumieniem, a nie jakims trendem czy czyms innym.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Madziara, szkoda że jak zwykle nie wczytałaś się w wypowiedź, i co za tym idzie nie zrozumiałaś jej do końca.

Ja pisałam o tym że dobrze że te szczepionki nie są refundowane, takie jest moje zdanie i nikomu nic nie narzucam, tak jak napisałaś. Inna sprawa, że w Polsce(nie wiem jak w innych krajach) szczepi się dzieci chore, z infekcjami, przeziębione itd. Nie będę wspominać jakie to stwarza zagrożenie dla organizmu, ale jest też marnowaniem szczepionki, bo on zwyczajnie wtedy nie działa.. gdybyś chociaż trochę poznała mechanizm działania szczepień, to wiedziałabyś dlaczego. A mi się nie chce po raz 100 o tym pisać.
A jeśli szczepionka nie działa, to znaczy że pieniądze za nią są wyrzucone w błoto, czyż nie?

szczepiłam bo mieszkam za granicą i miałam te szczepionki za darmo . Nie do końca sie zgodze z Emka , bo moj synek jest szczepiony na wszystko co możliwe i jego odporność jest raczej bardzo dobra , ma 13 miesięcy a chorował mi tylko raz na zapalenie ucha w wieku 10 miesięcy , ja nawet nie wiem co to znaczy katar u dziecka . Raczej to zależy od organizmu dziecka .

Mola ja nie wiem czy Rika szczepi innymi szczepionkami czy nie, bo nic na ten temat nie pisała a ja się ustosunkowałam do twierdzenia że szczepionki, o których mowa to "naciąganie rodziców".
Widzę, że każdy temat szczepień jest bardzo kontrowersyjny a najgłośniejsze w tym temacie są mamy, które nie szczepią wcale :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

"Inna sprawa, że w Polsce(nie wiem jak w innych krajach) szczepi się dzieci chore, z infekcjami, przeziębione itd."

mola nie uogólniaj,jeśli ty(lub twoje otoczenie) trafiasz na takich "PARTACZY" to nie znaczy że każdy pediatra w polsce jest taki.


i Jola ma racje,najgłośniej pieją te nieszczepiące.i nieważne czy chodzi o 5,6w1,rota czy pneumo.

po zagłębieniu się w temat szczepien mowie stanowczo nie.
nie bede szczepic.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

roślina- ja nie wiem, po prostu w moim otoczeniu Marcin jest najzdrowszy z dorosłych i z dzieci, jego zachorowanie tuż po szczepieniu dało mi do myślenia. zadziwia mnie jego odporność. u nas jak szalała jelitówka, on zrobił 2 luźniejsze kupy i to wszystko.

jak zwykle temat schodzi na "szczepić czy nie" a pytanie dot. rotawirusa.

ja bym tylko chciała wierzyć, że decyzja o szczepieniu czy o nieszczepieniu jest decyzją świadomą - popartą szukaniem i posiadaniem informacji nt zarówno "za" i "przeciw". a nie na podstawie argumentów "bo wszyscy szczepią", albo "bo lekarze zalecają". dla mnie takie argumenty to za mało, szczególnie gdy lekarz plącze się w faktach, gdy go pytam o szczegóły.

Mnie nikt nie szczepił na żadnego rotawirusa i nigdy takowego nie złapałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
elzbietal

Zaszczepiłam swoją córkę. Wydałam 620 zł na 2 dawki szczepionki, a Zuzia dwa razy w ciągu 6 miesięcy złapała rotawirusa. Inna sprawa, że obeszło się bez szpitala.