Tak naprawdę to chyba w czasie ciąży wszystko..

mnie wiele rzeczy irytuje, ale najbardziej wytraca mnie z rownowagi moja szwagierka, ktora nie ma meza i dzieci a caly czas mi uwagi na temat mojej ciazy robi.
Nastepna jest moja kolezanka, ktora mozna powiedziec ze jest "mloda"matka w tym sensie ze ma 9miesiecznego synka. Caly czas mi mowi "zobaczysz jak urodzisz to juz nie bedziesz tak mowic, albo zobaczysz jak urodzisz to nie bedziesz miala nawet czasu posprztac bo male dziecko zajmuje tyle czasu" pomijam fakt ze dziecku po podlodze nie pozwoli raczkowac bo sie moze zarazkami jakimis zarazic i dzieki temu dziecko jak ma 9 miesiecy to dopiero zaczyna probowac raczkowac ale tylko na dywaniku ktory mu wczesniej rozklada o wielkosci 1m x1m. Z dzieckiem na spacer nie wyjdzie jak jest 20 stopni bo ma podobno katar(ja przyzwyczajona ze jak dziecko ma katar to zazwyczaj cos mu tam minimalnie leci) ona tylko ze nie widac ze ma katar ale jak sobie kichnie to cos mu tam z noska wyleci i dlatego ne wychodzi. Przepraszam ze tak duzo napisalam ale znowu sie zirytowalam:D mozna by tu na jej temt ksiazke 1000stronnicowa napisac, ale jakie to zawsze rady ma dla mnie, az mnie szarpie:/

Mąż:) i moja Kochana córeczka,która przechodzi bunt dwulatka, i potrafi walczyć ze mną cały dzień,robić wszystko na przekór:)(dla wyjaśnienia nie bije jej:))

W ciąży czy nie w ciąży, wkur*ia mnie bałagan ktory robi mój mąż. Nie cierpię tego

Komentarze typu: Ale spuchłaś!Ale masz brzuchol wielki!Ale przytyłaś!I raczej mnie nie denerwują tylko śmieszą,bo są takie infantylne...No ciąża to taki okres,że się nie chudnie-a ja w 26 tygodniu z dumą noszę 7kg na plusie:)I w d...mam gadania lasek w obcisłych rurkach,które w życiu w ciąży nie były:)Poczekamy,aż będą:)

hmmm mnie to wkurza jak mowie ze termin mam na lipiec to ale wybralas wspolczuje w takie upaly itd ale nikt nie powie ale najwazniejsze zeby dzidzia byla zdrowa to super itp nie wazne kiedy urodze najwazniejsze ze bede mama !!!!!!!!!!

mnie wk***ło jak byłam w ciąży już widoczniej i spotkała mnie jakaś koleżanka i wielkie zdziwienia na cały głos jeeeee Ty w ciąży jesteś albo jesteś nabita!!!! wtedy najchetniej to bym w pysk dała a i jeszcze denerwowało mnie jak dotykali mnie po brzuchu obcy ojjjj

Oj nie pytaj:P moja mama na mnie mówi grubasek i czasami tak mnie to wkurza że mam dość a czasami mam to gdzieś ale duuużo rzeczy mnie denerwuje:P

Mnie wkurza jak ludzie się perfidnie gapią , ten wzrok wbity w brzuch, czy już widać, a jak ktoś znajomy, to nawet w miejscu publicznym na głos "no pokaz czy już widać". Generalnie należę do szczupłych osób, ale nie dawno usłyszałam "Nie mogę się doczekać jak będziesz gruba ",
Do tego ciągłe powtarzanie, dbaj o siebie, odżywiaj się dobrze, jakbym z kosmosu spadła i nie wiedziała.