Nad czym ty sie zastanawiasz!? Po co ci jaki facet,ktory zle cie traktuje. nawet obecnosc twoich rodzicow! Pomysl co bedzie potem? Chcesz zeby wasza corka dorastala w takim domu?

nie brałabym slubu skzoda tlyko że to już tak daleko zaszło ale.... pozniej bawić się w rozwody? bo jesli Cię nie sznauje dziś to po ślubie nic się nie zmienia a z czasem będzie gorzej.

wiem że to trudne ale olej go robisz krzywdę bedac z nim nie tylko sobie ale i dziecku weź sie w garść i popatrz na to z boku nie pozwól sie tak traktowac bo jesteś warta czegos zupełnie innego .NOrmalnego traktowania.A teraz przed slubem jest najlepsza okazja zeby to zakończyc chyba ze chcesz sie męczyć całe życie to powodzenia .trzymam kciuki ze odejdziesz od gnoja:)powodzenia

nie bierz slubu powiedz ,ze nie chcesz pakowac sie w sluby jak nie wiesz czy w ogole chcesz z nim byc. jesli wezmiesz to dupa a jak nie to on bedzie wiedzial ze mowisz powaznie i to jest szansa ze sobie przemysli i sie zmieni. Bo bedzie wiedzial ze jestes zdolna do takiego czegos. facet musi dostac duzego kopa zeby zrozumial.

Nie pakuj sie w to bagno, rozwod potem ciagnie sia latami i duzo kosztuje...Po slubie bedzie juz tylko gorzej.

Dziewczyno jaki ślub ja się pytam, o czym Ty w ogóle myślisz. Jak teraz jest taki to po ślubie będzie jeszcze tylko gorzej. Wyzywa Cię i bije, a co jak uderzy Twoją córkę? Powinnaś (i to w tej kolejności) złożyć w sądzie wniosek o ustanowienie miejsca zamieszkania małej przy Tobie, a jak już go uzyskasz to składaj wniosek o alimenty, ślub odwołaj a jego wyrzucić na zbity pysk z domu.

Ja wiem że ci cięzko podjąc decyzję,pewnie sugerujesz się też tym zeby dziecko miało kompletną rodzine itp.ale znowu jak ma sie mała wychowywać słuchając jak ojciec odzywa sie do jej mamy??
Radzę albo z Nim porozmawiać choc wydaje mi sie że juz nie wskurasz albo teraz bedzie ksiązkowo a po slubie dopiero bedzie Toba pomiatał!!!
Zastanów sie zanim podejmniesz tak WAŻNY w Swoim zyciu krok.Moim zdaniem z tego co tutaj opisałaś to nie widze zeby było lepiej,.....wiem,wiem.....serce podpowiada dac szanse a rozum rzucić......ale wybrałabym rozum.Teraz wqyżywa się pychicznie obelgami a po ślubie co?pięścią będzie tłumaczyć!!! Lepiej być samotną matką ale szczęśliwą i spokojną,rodzice na pewno póki zyja nie opuszczą Cię w potrzebie:)

W 90% po slubie jest gorzej. Nigdy lepiej. Nie bierz tego slubu.

Zwlaszcza ze mieszkacie u twoich rodzicow, wiec to on wylatuje z domu a nie Ty...