Poodkurzam :D
Farben w trasie w Austrii, tam nie ma święta i zakazów więc jeździ jak co roku.
Będę się mordować w domowe przedszkole w domu jak co dzień i podejrzewam, że wstanę o 6 jak co dzień lub wcześniej ;) generalnie nie świętuję. Dzieci chore, Teść i mnie też bierze na nowo, także zero perspektyw...

Oddaje dziecko na pół dnia do babci bo przez chorobe ma zaleglosci w odwiedzaniu;) relaksuje sie z mezem, spacer a popoludniu we trojkę będziemy się bawić;)

Śpimy do upadłego :)

Migrena przepraszam, dałam przez przypadek minus do twojej odpowiedzi. Wybacz.
Jutro, dzień jak co dzień. ;-) dziec pewnie obudzi nas przed 6, ja wstanę a mój będzie spał do południa. :-( dzień zleci. :-)

Migrena przepraszam, dałam przez przypadek minus do twojej odpowiedzi. Wybacz.
Jutro, dzień jak co dzień. ;-) dziec pewnie obudzi nas przed 6, ja wstanę a mój będzie spał do południa. :-( dzień zleci. :-)

Śpimy na maxa mam nadzieje ze syn da na pospać do 10 bo zazwyczaj tak śpi a jak ma spać to się budzi :/ i kolo 16 jedziemy w gości

to ja dałam plus i wyszło na zero;-) Bo mnie mój półroczny "budzik" tez obudzi o 6.00. Choć dziś był łaskawy i spał do 6.30 więc kto wie? Może się wyśpię;-)

Odpoczywam od pracy a Relax przy moim kochanym synku

Haha, nic się nie dzieje ;) nie te czasy żeby wychodziły jakieś kłótnie o minusa :P
Ale uwaga, wstałam dziś o 7:15 z łóżka - naprawdę!!! Czyli świętuję. Odsprzątałam się, piję właśnie kawę, zaczynam szperać za grajdołkami dla Adasia, których mi brakuje.

ha Migrenko, ja równiez wstałam po 7 wyjatkow (zazwyczaj koło 6 córka się budzi), tez poodkurzałam przemopowałam całe mieszkanie, ugotowałam już 2 daniowy obiad, jak rzadko kiedy, a obecnie siedże na 4otce z kawką, tata z córeczka drzemią sobie a ja mam sw. spokój!!! oglądam sobie transmisję 11 listopadowa na Jedynce