A ja z braku perspektyw zawodowych postanowiłam zrobić doktorat. I siedzę na uczelni za marne stypendium. Szukam pracy jako nauczycielka - mam nadzieję, że to mnie odstresuje ;) Po doktoracie chcę wyjechać za granicę - oczywiście z mężem i dzieckiem. Za granicą chcę robić to co tutaj ("kariera naukowa") tylko za sensowne pieniądze. Życie w tym kraju mnie dobija...

Jestem farmaceutka pracuje w aptece, aktualnie od marca na L4:)

ja rowniez zdecydowalam, ze bede sie ksztalcic. po skonczeniu liceum pracowalam w wielu branzach. hurtownie, biura, robilam znicze, bylam kontrolerem jakosci mebli skórzanych, oj masa tego byla. i to wszystko w 2 lata :D
zdecydowalam sie na studia, poniewaz raz,ze bede miec jakis tam papierek a dwa,ze to co zarabialam dostaje tyle samo za nauke. wiec wole sie uczyc niz pracowac.
w przyszlosci bardzo bym chciala pracowac jako pracownik socjalny. (taki rowniez studiuje kierunek)albo zrobic magistra z resocjallizacji i pracowac w więzieniu jako pedagog bądz zakladach poprawczych

ja pracuje w kancelari prawnej

ja jestem młodszym kierownikiem działu w firmie produkcyjnej, obecnie na macierzyńskim

ja pracuje w US na stanowisku księgowej, obecnie jestem na zwolnieniu L4 i będę zmuszona po macierzyńskim pójść na wychowawcze...są tego plusy i minusy..

A ja zupełnie z innej beczki :) Specjalista Nadzoru Kasowego w hipermarkecie ;) Też lubiłam swoją pracę,ale...do czasu :/

najpierw jako opiekunka dziecięca potem sprzątałam we firmie no i teraz na wychowawczym:)

13 lat pracy za lada ,od 2 lat pracuje jako kierowca taxi mialam do niedawna 3 kierowcow jako pracownikow ale w dzisiejszych czasach i to przestalo sie oplacac ,,,aktualnie macierzynski ale mam taka mozliwosc ze o kazdej porze moge wrocic do praacy ,, co w niej lubie niezaleznosc o czasu pracy pory dnia czy nocy ,zawsze jakas gotowka w portfelu sie znajdzie ,,,wiecej czasu dla rodziny nadal mam kontakt z ludzmi,,,i lubie prowadzic auto uwielbiam wiec robie to co lubie bez szefa na glowie ,,,

w pl 6 lat pracowałam jako fryzjerka, wyjechałam do irlandii i tu pracowałam 2 lata w fabryce sera żółtego jako operator lini (czyt. pakowanie hehe) po macierzyńskim się zwolniłam i teraz wychowuję dzidzię na zasiłku :P jednym słowem lenię się