« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nitka94
nitka94

2012-01-25 21:06

|

Pozostałe

Co robiłyście jak sie palić w ciąży chcialo?

Mi nic nie pomaga... a nałóg meczy...

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada

paliłam :]
pee dziewczynka .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta79lada

Ja też paliłam . Jak tylko zaczełam podejrzewać ciążę przestałam. Do tej pory nawet macha . I tak zostanie do końca . Miałam wiele stresujących sytuacji ale chyba sumienie by mnie zabiło . Tak bardzo pragnę tego dziecka , że wszystko jestem w stanie poświęcić . A zresztą ... co to za poświęcenie ? Palenie , picie w ciąży to dla mnie głupota ! Brak odpowiedzialności. Takie jest moje zdanie na ten temat . Ale ja straciłam ciążę , dziecko i dlatego nigdy bym nie zrobiła świadomie czegoś co mojemu dziecku by mogło zagrozić.

Kiedy mi się chciało palić, to po prostu myślałam, ile krzywdy mogę narobić dzidziusiowi i od razu mnie odrzucało. Po jakimś miesiącu przestało mnie ciągnąć w ogóle do papierosów :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olersonka

ja sie od gum mietowych uzaleznilam-to moj drugi nalog. Plilam prawie paczke dziennie przed ciaza ale jak sie dowiedzialam to rzucilam. Z poczatku bylo latwo, bo troche mnie mdlilo w pierwszym trymestrze i nie chcialo mi sie palic,gorzej bylo pozniej. Po 4 miesiacaCH chec zapalenia papierosa wrocila. Wiec zaczelam jesc i tyc i zuc gumy. Mieta mi wchodzi jak salata krolikowi-im mocniejsza guma tym lepiej...

Nie wiem jak mozna palic w ciąży i świadomie truć swoje dziecko..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madlenkag

Nie wiem jak mozna palic w ciąży i świadomie truć swoje dziecko..
a palilas kiedykolwiek??jak nie to nie wiesz jaki to jest nałóg-okropny, ja caly czas palilam i zawsze sobie obiecywałam ze juz pora rzucic-rok przed planowana ciaza, ale niestety nie udalo mi sie, kiedy poszlam do lekarza w 4 tyg ciazy i powiedzial ze jestem w ciazy, jak zapalilam to mi juz ten papieros nie smakowal i w ten sposob rzucilam, bo pomyslalam o tej dzidzi malej-jak moge ja truc, chociaz od czasu do czasu pociagne sobie macha jak ktos pali i mysle ze to nie zaszkodzi tak jakbym miala palic kilka papierosów dziennie.pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nitka94

Ja nie pale, w sytuacji stresowej wole trzasnac drzwiami lub coś rozwalić, nawat nie zauważyłam że nieświadomie zaczełam gryźć długopis. Guma nie pomaga. W sumie u mnie papierosy i guma szły w parze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
moniia

Ja też nie wiem jak można palić w ciąży, a paliłam przed nią. Przestałam od razu jak się dowiedziałam. Chociaż do teraz cholernie mnie ciągnie do papierosów, to nie wyobrażam sobie palić i zatruwać dziecko. Ono nie wybiera ! Nie ma sposobu. Przestaje się i już. A jak już nie palimy to możemy czymś to zastąpić. Ja np. jak idę gdzieś do znajomych, którzy palą to kupuję sobie paczkę słonecznika.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati88

Palę od kilku lat.Ciążę planowałam,ale nie przestałam palić przed nią.Dopiero jak dowiedziałam się,że jestem w 4tc,to przestałam palić.I nikt mi nie powie,że nie można przestać palić,bo to nałóg i jest on za silny i takie tam inne pierdoły...
Nosicie w sobie dziecko.Wasze dziecko...
I świadomie Je trujecie...
I nie pojmę tego nigdy,że kobieta w ciąży pali,bo to nałóg i trudno rzucić,bo ma jakiś tam stres,bo coś tam jeszcze innego...I tysiąc innych wymówek...
Pewnie,że mnie ciągnęło jak cholera do papierosów,ale nie zapaliłam,bo było we mnie malutkie życie,które pokochałam od samego początku i Ono było dla mnie ważniejsze niż dymek.
Świadomie nie karmiłam piersią i zaczęłam palić jak urodziłam,ale nawet teraz nie palę przy dziecku.

Nie wiem jak mozna palic w ciąży i świadomie truć swoje dziecko..
a palilas kiedykolwiek??jak nie to nie wiesz jaki to jest nałóg-okropny, ja caly czas palilam i zawsze sobie obiecywałam ze juz pora rzucic-rok przed planowana ciaza, ale niestety nie udalo mi sie, kiedy poszlam do lekarza w 4 tyg ciazy i powiedzial ze jestem w ciazy, jak zapalilam to mi juz ten papieros nie smakowal i w ten sposob rzucilam, bo pomyslalam o tej dzidzi malej-jak moge ja truc, chociaz od czasu do czasu pociagne sobie macha jak ktos pali i mysle ze to nie zaszkodzi tak jakbym miala palic kilka papierosów dziennie.pozdrawiam
Paliałam i to długi czas ale jak już planowalam ciążę to rzuciłam palenie bo wiedziałam że to zaszkodzi dziecku,, a w ciąży to nawet maż nie zapalił w mojej obecności wszystko dla dziecka.. więc nie mieści mi się w głowie jak świadomie można skazywać bezbronne dziecko na palenie????