U mnie po pewnym czasie robi się to samo, wydaje mi się, że nasze dzieci się rozleniwiły i nie chce im się bardziej wysilić bo już są zmęczone. Z tym, że moja w sumie się pyza zrobiła na buzi więc chyba dobrze przybiera. 28 idę na szczepienie to się dowiem jak mała przybiera.

ale jak naciskam to mleko leci. Jak już się Marysia uspokoi, to robię drugie podejście, ale ona nie jest zupełnie zainteresowana piersią i denerwuje się jak ją przykładam.

Dziś ledwo 20 ml, ale jak przystawię laktator to trochę leci i nic, przerywam -poprawiam ta nakładkę -znów trochę leci i znów nędza.

Miałam identycznie! Oczywiście przystawiaj mala jak najczęściej, żeby produkcja mleka wzrosła. I koniecznie kontroluj wagę! Bo jeśli dziecko dobrze przybiera na wadze to porostu można sobie tłumaczyć to chwilowym, typowym na tym etapie kryzysem laktacyjnym, który dziecko przetrzyma, ale jeśli dziecko nie przybiera prawidłowo, koniecznie trzeba podać dziecku więcej mleka! Moja córka na początku ssała nieefektywnie, ale gdy się nauczyła ssać to robiła to bardzo krotko i wypijała tylko mleko pierwszej fazy po czym denerwowała się i chciała więcej, a tu nic bo laktacja się zmniejszyła, właśnie przez te krótkie ssania! Dokarmianie było konieczne ze względy na małe przyrosty wagowe. Położna powiedziała, ze mam dwa wyjścia. Albo będę dokarmiać córkę mlekiem modyfikowanym ,albo czeka mnie ciężka praca i ściąganie mleka, które potem podam córce i przy okazji pobudzę laktacje. Wybrałam opcje druga. Najpierw karmienie piersią/ami, a potem dodatkowo ściągnięte mleko. Czyli tak w kolko przez okrągłe 2 miesiące. Karmienie, dokarmianie, ściąganie. Byłam wykończona, ale było warto! Dodam, ze laktator ręczny się nie sprawdził. Elektryczny ściągał mi z obydwu piersi tylko 15ml-30ml i szlo to bardzo opornie. Tyle odciągniętego mleka ciągle nie wystarczało. Poradzono mi wypożyczyć elektryczny laktator z przychodni - rewelacja! Ciągnęło z obydwu piersi na raz i udawało się czasem ściągnąć 100ml! Gdy laktacja wzrosła i unormowała się, dziecko w końcu się najadało!

Zdarza się też , że się odrywa od piersi i rozgląda. A jak np jest histeria- to kładę ją obok i po chwili się uspokaja i nie wygląda na głodną -umśmiecha się, rozgląda.

Około 3 mc jest skok rozwojowy, moja mała zawsze wtedy była bardziej drażliwa i na przemian chciała do piersi i ją odrzucała.

Nie martwiłabym się tym faktem, gdyby nie to, że przez ostatni m-c przytyła tylko 360 g! Waży 4500g! To za mało...i do tego anemia!

W tym wieku dzieci wszystko interesuje, a jedzenie jest takie nudne gdy wokół tyle fajnych, kolorowych rzeczy :) Mówisz, ze się uśmiecha i nie wygląda na głodną, a to dlatego, ze częściowo zaspakaja głód tym co uda się jej wyssać. To tak jak u dorosłych ludzi, najesz się salaty po uszy i nie czujesz głodu przez jakiś czas, a i nie przytyjesz. Najesz się mięsa to przytyjesz. Jeśli dziecko przestaje prawidłowo przybierać na wadze (oczywiście zależny jak wagowo teraz to wygląda u twojego dziecka)trzeba koniecznie zareagować i poradzić się przede wszystkim lekarza aby moc ustalić przyczynę tej nieprawidłowości. Nie chce tutaj oczywiście zgrywać jakiegoś eksperta bo być może twój problem okaże się tylko chwilowy i wszystko wróci do normy, czego Wam życzę, ale myślę, ze warto wybrac sie na konsultacje do lekarza.

Sorry ale ja na twoim miejscu chociaz bym dokarmiala mm jak tak bardzo ci zalezy na karmieniu piersia o ile w ogole bym na nie nie przeszła , nie ma co glodzic dziecka ...

Takie decyzje konsultuję z pediatrą i jak narazie się wstrzymam z mm.
Możliwe, że to skok rozwojowy-poprzednie też ciężko przechodziła:/