Dodam, że 4 lata temu miałam rozcinany brzuch bo dostałam zapalenie jelit po powrocie z Egiptu i po 3 tygodniach śmigałam jak ta lala, wszystko byłam w stanie zrobić, a na brzuchu już miałam bliznę po 3 tygodniach, a tu jakaś masakra.

Najważniejsze w tym momencie jest dobro dziecka...z jakiego powodu lekarz zaleca CC?
ja miałam 1 cc i teraz czekam co się będzie działo też będę miała prawo wyboru i wybiore cc jeśli będzie takie wskazanie...
w 1 przypadku rodziłam wiele godzin i nikt nie wiedział czemu nie mogę urodzic obawiam się że jeśli pójde tym razem na sn to będą komplikacje i na ostatnią chwilkę pojadą na cc dlatego wolę pocierpiec i miec to za sobą...ciężko jest po ale 2-3 tyg i staje się na nogi :*

ja miałam dwie cesarki pierwsza 7 lat temu a druga w styczniu i po obu szybko doszłam do siebie juz na drugi dzien wstałam i opiekowałam sie synkiem, ale to zalezy od organizmu no i czy nie ma zadnych komplikacji:) powodzenia:)

To zależy z jakiego powodu masz wskazanie do cesarki. Jeśli miałabym możliwość wyboru wybrałabym poród siłami natury.

ja, ale zaznaczam ja wybrałabym cesarkę. I nie dla swojej wygody, jak to jedna użytkowniczka mi kiedyś tutaj napisała, bo raczej o wygodzie przy cc i po niej mówić się nie da, tylko ze względu na to ze przy porodzie sn uratowała i mnie i moje dziecko cc. Nigdy więcej nie chcę rodzic w takich męczarniach, wolę na spokojnie cc. rekonwalescencję po cc dobrze zniosłam, nawet lepiej niż ten wychwalany cały poród sn...

ja przeżyłam 13 godzin bóli krzyżowych i rozwarcie n 7 cm, kiedy Majce tetno zaczeło słabnąć, na żywca zakładali mi cewnik i na cc :/ a jak wyciągali małą to położna powiedziała ze pepowina na szyi i brzuchu i dzięki Bogu zrobili cc, teraz jak zajdę to na pierwszej wizycie będę tyłek truła o cc.