Mój synek był szczepiony ale refundowanymi szczepionkami ale na szczęście płakał tylko przy samym zastrzyku. Po wszystkim nic mu nie było no może prócz tego, że trochę śpiący był bardziej.

Mojemu ani razu nic nie było.

Mój synek nie płakał aż tak jak to opisujesz ale był niespokojny tego samego dnia co było szczepienie. Później już było normalnie... czyli następnego dnia.

czopek przeciwgoraczkowy w dupke a na szczepionke samrowac atlacetem:) moj jest ospały i przygotuj sie ze dziecko placze bo tak walczy organiz z wirusem szczepionki:)duzo noszenia i dzien z glowy po szcepieniu:)moj jeszcze na nas tdzien ma goraczke tyle ze nie placze a marudzi

Też tyle co wróciłam z tego szczepienia również 6w1 i marudna jest córcia ale zasnęła ale na rączkach pani doktor powiedziała, że dzień dwa może być nie spokojna a może być wszystko dobrze poleciła czopki w razie czego na zbicie temperatury i ból- PARACETAMOL CZOPKI DLA DZIECI. Jak i na ból rączki(tam miała szczepienie) ALTACET ŻEL by smarować rączke.

Moja srednia miala ataki nieutulonego placzu. Nic nie bylo w stanie go ukoic. Jezdzilam z nia do szpitala w nocy. Nikt nie byl w stanie podac mi przyczyny. A placz byl przerazajacy.

moj tez mial dzis 2 szczepionki w obie nozki,juz 2 raz jest spokojny mial goraczke ale dalam mu calpol i lula, prawie caly dzien z przerwami na jedzonko, przy pierwszej tez tak bylo

moja miała 5w1 i nic jej nie było po szczepieniu, tylko w trakcie strasznie płakała

Mój tak miał po każdym szczepieniu, trwało to około tygodnia, był strasznie marudny, płaczliwy, stracił apetyt, ale później wszystko wróciło do normy.

Zuzia 5w1, ani podczas szczepienia nie jęknęła, ani po tem nie była "dziwna"...