« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka
pannajolka

2014-03-05 20:21

|

Rozwój dziecka

Czy Wasze dzieci też miały taki etap...

..., że tylko mama i mama, ale do tego stopnia, ze jak sie rozryczało, bo mama wyszla z pokoju do kuchni na 2 minuty i tata próbował uspokoić to nic to nie dawało? Że z tatą nie chciało zostać w domu bo jak tylko zorientowało się że mamy nie ma to wyło w niebogłosy? Zastanawiam się na ile to normalne, widzę nie raz, że mężowi jest zwyczajnie przykro, że go tuli itd., a on dalej ryczy i uspakaja sie dopiero jak go wezme :(


56.00%
TAK
44.00%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morelka8624

To lęk separacyjny. Dziecko zaczyna bać się nawet krótkiego rozstania i nikt oprócz mamy nie jest w stanie uspokoić takiego malucha.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

lęk ma od 2 miesiecy jakos, ze bardziej do mnie, ale od kilku dni to jest dramat wlasnie, wyjsc z pokoju nie moge i tate ma centralnie w dupie w takim momencie :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marysia13
I tak i nie, bo z domu mogłam wyjść i mąż nie narzekał ze nie daje rady uspokoić córki, ale jak oboje jesteśmy w domu to wiecznie jest na mnie uwieszona :/
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007
też to mam chodź ostatnio jest ciut-ciut lepiej a zaczęło mu się gdzieś koło 6mies i jest to męczące bardzo... starszy syn tak nie miał...
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pannajolka

raczej nie... nic mi nie przychodzi do glowy. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morelka8624

A nie wydarzyło się nic czego efektem mogłoby być nasilenie lęku?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
morelka8624

Może to chwilowe, pewnie minie niedługo. Musisz się trochę pomęczyć. Ja wczoraj miałam kryzys, też nie mogłam się nigdzie ruszyć na sekundę - efekty adaptacji w żłobu ;(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolcialondyn

To był 10 mc,najgorszy jak dotąd,nie mogłam mu z oczu zniknąć bo odrazu wielki ryk.Czytałam ze wtedy dziecko ma obawy ze znikamy i nie wie co się dzieje, nie rozumie ze zaraz wrócimy, stąd ten płacz.Moj wszędzie ze mną chodził, nawet do WC czy do kuchni na minutę, przejdzie, to normalny etap rozwoju :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ona
ona

przesrane to jest ! mój to strasznie sie przykleił do mnie jak kangurek który nie wychodzi z torby matki :D 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karolina0412
Tak,ale tylko u moich rodzicow bo zdazyl zapomniec,i pierwsze 3 dni nie moglam nawet na krok sie bez niego ruszyc,potem minelo. A tak to latwo daje sie odwrocic jego uwage jak wychodze.

Twój komentarz