« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426
kasia1426

2017-08-31 12:50

|

Rozwój dziecka

Czy Wasze dzieci też są /były takie nieważne?

Matko jedyna Wojtek wszędzie wlezie, non stop się gdzieś wspina, puszcza ręce , skacze
Głowa obita, dziaslo rozciete . Masakra .
Hania była taka ostrozna

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

Mój syn własnie nie. Bardzo długo był ostrożny. Omijał wszystko co wysoko i wszystko co było poza zasięgiem jego grawitacji :) w wieku 3 lat po schodach( z mojej namowy) schodził na pupie. Bardzo długo bał się chodzic po nich sam, co z czasem było irytuace ponieważ powinien w tym czasie ganiac gdzie wlezie. Dzieci sa różne a ich charaktery jeszcze rożniejsze, mój to taki powaga chodzaca i ostrożna jezeli chodzi o takie sprawy. Jako dziecko na pewno nie umie ocenić jeszcze zagrożeń np na drodze, ale ogolnie w domowych rzeczach nie było z tym problemu. NIe wchodził ani na krzesła, ani na parapety ani na szafy itp. On tak mocno stapa po ziemi że czasami martwie się że nie skorzysta z dzieciństwa jak powinien. Nie wiadomo co gorsze :D
Hania też taka jest. Raz miała guza na głowie, kilka siniakow na kolanach i zdarte kolano .
A Wojtek totalnie niczego się nie boi , strach go nawet na podłodze sadzac, bo zaraz z raczkowania chce stawać na głowie . A ma.dopiero 9,5 miesiąca. ....
Różni są bardzo bardzo , jestem przyzwyczajona do spokojnego , rozwaznego dziecka a tu taki piorun :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aanita92

Moj mlodszy tez taki jest. Bierze sobie krzeselko na przyklad i wspina sie na nie zeby dostac do kurkow od gazu....albo do okna. Starszy taki nie byl

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kamciosik

Wojtek mój od początku nieuważny :) Wiecznie porozbijany i niczego sie nie boi :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Kasiu, jakoś szczególnie nie. Zdarzyło sie jednak ,ze Adaś zjechał nam na jezdziku po schodach . Rezultat - rozciete czoło, ktore jednak nie wymagało szycia.