« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
agawita

2013-02-13 19:01

|

Pozostałe

Czy byłyście już kiedyś w tak trudnej sytuacji finansowej...?

że nie starczało na jedzenie i opłatę rachunków? Lub być może teraz macie taka sytuacje?Opcja anonimowa jest dostępna.


68.12%
TAK
31.88%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Też cisłam aby wyjść na prostą.Sklep padł, nie dlatego, że byłyśmy ze wspólniczką leniwe bo czasem się pracowało od 4  nad ranem do 23,00. Konkurencja nas wykończyła, podbieranie klientów, zepsute zamki, kradzierze, kontrole z czego się tylko dało, nawet gównem dosłowanie miała ściany kiedyś wymazane na zewnątrz. Długo by pisać. 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mirtilli

Obecnie tak mamy ale dzięki pomocy mojej mamy jakoś powoli niedługo zaczniemy wychodzić na prostą...mam taką nadzieję. No ale nie jest już aż tak źle bo mamy już przynajmniej na opłaty swoich rat a to dobry początek :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
grejfrutowa

My tak mieliśmy jak się przeprowadziliśmy do naszego mieszkania, po 4 miesiącach mój stracił pracę. Ale szybko się pozbieraliśmy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aneta31

Tak mieliśmy kiedyś tak,nie było na rachunki albo rachunki albo żarcie ,mąż miał taką a nie inną pracę a może pracodawcę,który uważał chyba,że mój mąż może u niego za free pracować,było cholernie ciężko ale pamiętam,że pękłam i pomogli nasi rodzice.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
majka1987gno

tak mam teraz i miałam w dzieciństwie- życie kołem się toczy:)

wiem co to jest jeść chleb smarzony i nerki w sosie pomidorowym.ehhhh

głowa do góry i byle przetrwać kryzys^^

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama

Najgorzej jest kiedy nie ma nikogo kto mógłby pomóccrying

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczka

I tak i nie. Nigdy nie było tak żebym nie miała co jeść, ale często bywałam na granicy ;).

miałam przez pewien okres kiedy sie wyprowadzilam od rodzicow miałam prace 1200 zł rata kredytu na meble itd do mieszkania 350 no i czynsz 650 + do tego rachunki za wode prad no i oczywiscie ogrzewanie wiec na jedzienie jak mozna sie domyslic juz nie starczało wiec jadłam tu u siostry tu w pracy (bo w kanjpie pracowalam) trzeba było sobie radzic :d ale to byly piekne czasy 

tak, jak byłam biedną studentką wynajmującą pokój w Wawie, pracującą za 1100 zł miesięcznie i pomagająca spłacać kredyt rodzicom. Ale to krótko trwało. Poznałam swego P. i pojechłam do niego do Irlandii. Teraz bez porównania

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

3 x mama nie przejmuj sie, ja kiedys mialam zalegly czynsz za pol roku i tez sie z tego wygrzebalismy jakos...teraz jak mam ochote sie nad soba pouzalac to mysle o ludziach, ktorzy maja chore dziecko, a operacja kosztuje np. 120 tys., albo takich co sie zadluzyli zeby zrobic in vitro, a i tak sie nie udalo...prawie zawsze moze byc gorzej w zyciu niestety :/

Twój komentarz