Marcel bardzo mało mówi. Czasem powie mama, częściej baba, a tak to tylko coś sepleni do siebie. Powtarzać nie chce...

Rozumiem, że są różne dzieci , różnie się rozwijają, mój synek też nie mówi jeszcze pięknie, ale chodzi mi o to, że dziecko nie mówi ani swoimi slowami, ani mama itp. po prostu tylko "y"

Moja Zuza ma prawie 20 msc i potrafi powiedzieć może z 10 słów, mój brat jak miał 2 lata potrafił powiedzieć dosłownie 14 słów a pół roku później juz mówił zdaniami ;-) nie wierze ze dziecko nir mówi absolutnie nic, po za tym zdaje się że dziecko ma czas do 3 roku życia żeby zacząć mówić ;-)

w wieku 2 lat dziecko powinno połączyc ze soba 2 slowa np. "mama daj" moim zdaniem "normalnie" dziecko powinno mówic cokolwiek poza "yyy", ale to nie znaczy że to sie nie może zmienić do 3 roku życia.

Podobno stan kiedy dziecko nic nie mówi jest czyms normalny do 3 rż, jeżeli od 3 lat nadal mówienie bedzie się przeciegac to znaczy że albo może miec problemy ze słuchem, albo problemy natury psychicznej. U nas jest taki 4 latek co tez mówi kilka słow i ze słyszenia słysząłam że rodzice za duzo z tym nie robili. Mnie na pewno by to niepokoiło, mój syn mówił juz w wieku 15 miesiecy więc tym bardziej jest to dla mnie niezrozumiałe że rodzice nic z tym nie chca zrobić.

Moj brat nie mówił nic ;) w wieku 3,5 lat stojąc na przejeździe kolejowym moi rodzice usłyszeli z jego ust " mamo zobacz jaki długi pociąg!" A wcześniej nie mówił kompletnie nic :p miał jakaś blokadę .

Agawita to dziecko nie ma jeszcze 2 lat ... 22mce a 24mce skonczone to roznica. Uwierz mi, moj Piotrus do ukonczenia lat 2 nie mowil prawie nic , po skonczeniu lat 2 jak z bicza trzasnal a po skonczeniu 2.5 jeszcze bardziej.

Moim zdaniem to nie jest normlane jeżeli nic nie mówi żadnego słowa mama czy baba.

Uwazam ze jesli mowi tylko yyyy cYli nic nawet mama baba tata czy. Jakiekolwiek sylaby toxjuz bym sie troche bala...moj tez malo mowil do dwoch lat sulabowal... A teraz jak mu puscilo to pieknie powtarza..isklada. Z dnia na dzien coraz lepiej...wazne tez zbey dziecko reagowalo na polecenia i wiadomo bylo ze rozUmie cosie do niego mowi...bo jesli nie to tymbardzoej to niepokojace... Chyba ze ma jakies problemy ze sluchem ..nieda sie tak stiwerdzicd do konca jak sie nieda dziecka...pediatra powinien cos powiedziedziec na bilansie

Misialek teraz by pewnie powiedzieli że to autyzm ... ;) ja bym wolała takie coś skonsultowac z lekarzem , a wykonuje on polecenia ? Moze niech zbadaja słuch ....