« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tosia1
tosia1

2011-08-21 00:36

|

Pozostałe

Czy gdzieś wychodzicie od czasu do czasu?

Czy wychodzicie gdzieś z partnerem np.do kina do baru lub poprostu na jakąs imprezkę ze znajomymi chociaz raz w miesiącu czy raczej nie bo nie macie z kim za bardzo zostawić dziecka?

Odpowiedzi

Nie wychodzimy miałabym z kim nawet ale mój facet nie lubi chodzić na miasto itp. Żal..:/

Bardzo rzadko, przewaznie bierzemy małą ze sobą poniewaz nie mamy komu jej zostawic, chyba,ze odwiedza nas moja mama( co zdarza się baaardzo rzadko)moze byla dwa razy u nas i wtedy idziemy do kina, na spacer itp

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

Wychodzimy od czasu do czasu, 2-3 razy w miesiącu.

wychodzimy czasami, ale co najwyżej raz w miesiącu. Niunię zostawiamy z dziadkami. Ale tak zazwyczaj jeździmy z nią do znajomych, rodziny, a nasze życie towarzyskie wcale nie upadło odkąd Wikusia się urodziła :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45

Sami nigdzie nie wychodzimy, bo nie mamy z kim chlopakow zostawic, wychodziy z nimi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa

jak jest moją mama(a zwykle jest 3-4tyg :( ) to wychodzimy często(nawet 2 razy w tygodniu).do znajomych,do kina,na piwko,pizze itd.
kiedy jej nie ma to niestety z wychodzenia nici(chyba że z Tygrysem-ale wtedy wyjście do pubu czy kina odpada :/).

nie. haha ja zostawiałam aby małego z tatusiem jak do dentysty szłam:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zaklin25

My często gdzieś wychodzimy.mam super mamą która lubi spędzać czas z wnuczką,wtedy wybieramy sie do kina,na spacery itp:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pati88

Nie,nie wychodzimy.
Jakbyśmy chcieli to spokojnie byśmy mogli zostawić Wiktorię pod opieką mojej starszej siostry,ale nie widzimy takiej potrzeby.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

U mnie wszystko zmieniło się, kiedy przybyło nas w domu...he:) Mając 1 dziecko nie odmawialiśmy sobie raczej niczego - tj. były imprezki ze znajomymi, koncerty, raz w roku - 3 dni na Woodstocku, poza tym krótsze wyjazdy - 1-2 dni w okolice.... moi rodzice zawsze pilnowali małego i było po temacie:) I tak przez prawie 10 lat... Gdy urodził się Krystuś już przestaliśmy prawie ruszać się z domu, sama nie wiem, czy to wiek taki, że odechciało się większych baletów, czy co...or czasem jakaś domowa imprezka z przyjaciółmi... Od kiedy urodził się Wiktor - ponad 8 mies. Mieliśmy 1 imprezę w naszym domu.....i nawet mi się więcej nie chce, nie mówiąc o wyjściach do knajpy, czy kina... Dziwne...ale mam nadzieję, że to minie, bo tak się zamknąć w czterech ścianach, to też nie fajnie...:(