« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marsyllianka25
marsyllianka25

2013-03-18 08:51

|

Niemowlęta

Czy jechać?? Bo mam dylemat..

Czy jechać z 8 tyg maluszkiem 100 km na imieniny ciotki? Ciągle się waham. Z mężem mamy ochotę, ale nie wiem już sama. Generalnie mały lubi jeżdzić samochodem, tylko sęk tym, ze tam bedzie troszkę ludzi i to wyprawa na cały dzień praktycznie. Staś jest nawet grzeczniejszy jak jest dużo ludzi i jest harmider. Tylko tesciowa mnie ostrzega, że zarazki i bla bla.. Ale my z synkiem wszędzie jeżdzimy od samego początku, na zakupy do tesco i takie tam i nic mu nie jest z tego tytułu. A Wy co byscie zrobiły, jechać?


94.87%
TAK
5.13%
NIE

Komentarze

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pocahontaz
OMG, bo zarazki...dla mnie argumenty tego typu są śmieszne. A co, w szpitalu gdzie się mały urodził ich nie było??? Mój młody miał 7 tygodni jak pierwszy raz lecielismy do Pl, w Pl robiliśmy dłuższe trasy samochodem, bo mieliśmy mnóstwo załatwień przed weselem, ze śląska do Zakopanego jest prawie 300, na drugi dzień wracaliśmy, później pod Warszawę czwartego dnia ok 300 i wracaliśmy tego samego dnia. Mały praktycznie cały czas spał. Nie słuchajcie nikogo, róbcie jak Wy uważacie, bo to Wy jesteście rodzicami!
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anula13

Ja w środe z malutką też jade prawie 100 km w odwiedziny do mojej mamy i nikogo sie nie pytam czy można czy nie... Wasze dziecko i nikogo nie słuchaj, zrobisz jak uważasz a Nasi rodzice często przezadzają i chcą tylko pouczać. My decydujemy co jest dobre dla Naszgo maleństwa oni mogą jedynie czasami doradzić :) Moim zdaniem jedź spokojnie ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

Moje zdanie jest takie - z tak maleńkm dzieckiem się nie jeździ bo:

1. taka podróż jest męcząca dla dziecka i argumenty typu - ja jeździlam 100 km i przykładowo jeszcze latałam z 2 miesiecznym dzieckiem samolotem i nic mu nie było są po prostu dla mnie śmieszne. Przecież małe dziecko nie powie, że jest mu nie wygodnie, źle itp.

2. apropo zarazków tez jestem tego samego zdania co TWoja mama- małe dziecko ma obniżoną odporność i nawet zwykły katarek, kaszelek niekiedy może mieć tragiczne skutki, wiec po co narażać i jeździć w miejsca gdzie rzecz jasna wiele osób może być chorych, przeziębionych? Ja z córką jak wychodze na spacer to jest to spacer  -po parku, nie szlajam się wtedy po galeriach handowych, tescach, realach i innych marketach gdzie w tej chwii zarazkó jest kupa i nie załatwiam swoich spraw z dzieckiem. 

Ja bym nie pojechala, no ale to jest akurat moje zdanie, a każdy robi jak uważa. To Twoje dziecko, Twoja decyzja, wieć nie  sugeruj się tym co Ci mówią inni. 

 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pocahontaz
Dorota to u Was w szpitalu zarazków nie było? Dziwne. Małe dziecko większość czasu śpi, w kojcu, w lozeczku, w wózku czy w foteliku samochodowym śpi! I nie pierdziel że małe dziecko nie powie że jest mu źle, bo każdy głupi wie, że jak dziecku jest źle, to płacze! Czy jest głodne, czy jest mu niewygodnie, za ciepło, za zimno, czy chce poprostu się przytulić do mamy- płacze! I w nosie mam co Ty myślisz o tym, że swoich spraw nie załatwia się z dzieckiem! Widocznie masz w domu praczkę, sprzątaczkę i kucharkę, a zakupy zamawiasz przez internet, skoro takich spraw nie załatwia się z dzieckiem? Czy masz poprostu nianię i dzieckiem się nie zajmujesz? Moim zdaniem trzymanie dziecka pod kloszem to czysta głupota, bo później dziecko całe życie choruje, bo nie miało kontaktu ze światem.
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412

skoro piszesz ze lubi to czemu by nie. my tez od urodzenia wszedzie ze saba ciagniemy malego

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

dorota ale takie małe dzieci w 99% przesypiaja takie podróze :) 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

pocahontas po co te złości ;PPPPPP - spokojnie bo zaraz zawału dostanieszlaugh i kto się wtedy Twoim dzieckiem zajmie - bedziesz musiala tak jak ja wynająć kucharkę, sprzataczkę, praczkę i nianię dla dziecko. 

Napisałam ze to moje zdanie i każdy robi jak uważa - dla mnie to mozesz ze swoim dzieckiem lecieć do Afryki i mam to w dupie bo to Twoja sprawa wiec nie irytuj się tak bo Ci serducho siądzielaugh

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

dorota to ja widze że z ciebie taka mama że co się zaszywa z dzieckiem do "osiemnastki" w domu ....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pocahontaz
Dorota nie dostanę zawału, nie bój żaby :) a dziś mogę nawet, bo mąż jest w domu, zajmuje się małym i sprząta :P do Afryki bardzo chętnie, ale nie w tym roku :)
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dorota1983

No ba Roślina - skąd wiedzialas? -Ty to masz ten łeb nie od parady widzę;))Tylko nie  do "osiemnastki" - zamierzam trzymać pod kloszem dopóki za mąż nie wyjdzielaugh

Twój komentarz