« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
annna86
annna86

2010-05-19 10:41

|

Poród i Połóg

Czy jeśli np. odejdą wody i wiadomo że powoli sie zaczyna :)..to...

Czy mam czas na to żeby sie jeszcze przygotować? takie podstawowe rzeczy :) umyc się, ogolić, sprawdzic spokojnie czy wszystko spakowane i takie tam :) Słyszałamże nie ma co sie spieszyc tak na gwałt:) i że mozna sobie spokojnie sie wyszykowac ale , czy zdążę? :) może napiszecie coś na ten temat , zebym wiedziałą co robić? bo już niedługo:)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anulaaa

Pamiętem jak mój gin wyliczał w jakiej sytuacji mam się bezzwłocznie zgłosić do szpitala i na atej liście nr 1 było - odejście wód. Zapytaj lekarza.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anja

DZIECKO SIE NIE UDUSI BEZ WÓD PLODOWYCH, MNIE WODY ODESZŁY WE WTOREK O GODZ 18 URODZIŁAM W ŚRODE O 12.40, PYTAŁAM SIE TEŻ LEKARZA CZY DZIDZIUSIOWI NIC SIE NIE STANIE BEZ WÓD TO ON POWIEDZIAŁ ZE MOŻE BYĆ BEZ NICH NAWET TYDZIEŃ CZASU TYLKO POD WARUNKIEM ZE JEST MONITOROWANE POD KTG. SPOKOJNIE DOPÓKI NIE ZACZNĄ SIE CZESTE SKÓRCZE TO ZDĄŻYSZ (NO CHYBA ZE BEDZIESZ TĄ SZCZEŚCIARĄ KT,ORA BEDZIE JE MIAŁA A NIE BEDZIE ICH CZUŁA-BO I TAKIE KOBITKI SIE ZDARZAJĄ);))) POWODZENIA

mi odeszly wody w piatek rano o 5 , pojechalam do szpitala , zrobili mi ktg i odeslali do domu bo nie mialam skorczy :) pojechalam jeszcze na zakupy z mama , zrobilam obiad , wzielam prysznic , obejrzalam serial i dopiero wieczorem pojechalam do szpitala na wywolywanie , urodzilam nastepnego dnia :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajkapol

jezeli odejda wody i nie masz skurczy to uwazam ze masz duzo czasu zeby sie przygotowac mi przy pierwszym najpierw odeszly wody (wpadlam w panike oczywisci) skurcze zaczely sie po 3 godz ale od razu co 5min od momentu odejscia wod do pojawienia sie mojego lobuza na swiecie minely 32godz (najdluzsze w moim zyciu) ale jak dziewczyny mowia kazda z nas jest inna kazda ciaza kazdy porod pozdrawiam i 3mam kciuki latwego i szybkiego porodu :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stella

jasne ze jest jest czas; ) ale zawsze uszykowana torbe lepiej miec wczensjiej spakowana, ja mialam maluszka rzeczy gotowe do wyjscia hehe a o swoich kompletnie zapomnialam i kiedy odeszly mi wody zaczelam sie cala trzasc, ze to sie juz zaczelo i pakowalam sie na szybkiego i szybko pojechalismy do lekarza:) boze nigdy nie zapomne jak zaczelam myslec co to bedzie i jak to bedzie hhihi wody odeszly mi przed 1 w nocy ( z 14,15 lutego ) takze po slodkich walentynach moj synek zrobil mi niespodzianke;) a urodzil sie dopiero o 14.30 niestety nie mialam rozwarcia, bole krzyzowe.wiec wzieli mnie do ciecia:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
stella

ojjj napisalam lekarza, wiadomo, ze do szpitala:P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mailko

Mi wody odeszły o 4:45 ( na początku to było tak na oko szklanka) i poszłam sobie umyć włosy, wziąść prysznic, dopakowałam torbę i około 6:20 byłam już na porodówce i tam dopiero zaczęło lać się ze mnie ... a rozwarcie miałam na 1 cm. Urodziłam dopiero o 22:05 i to przez cięcie cesarskie

Mi przy pierwszym i trzecim porodzie wody nie odeszły w ogóle. Dopiero przy pełnym rozwarciu położna przebijała pęcherz.Przy drugim porodzie wody odeszły mi o godz. 16-ej. Od razu zaczeły się skurcze. Natychmiastowo rozwarcie poszło z 3 cm na 10 cm i o 16.20 trzymałam corke w ramionach. Czyli całe 20 później.

20 minut*

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mola

Mi też nie odeszły wody, ale jak mi się zaczęły skurcze to długo siedziałam w domu, wyruszyłam dopiero wtedy kiedy miałam regularne skurcze co 10 min, a do szpitala mam 40 km, i musiałam przejechać przez Kraków o godzinie 14-15 także jechalam z półtorej godziny.. Dojechałam skurcze co 5 min i za chwile urodziłam. Nie jest powiedziane że najpierw odejdą ci wody, bo mi wody odeszły tuż przed samym końcem. Sa kobitki którym odchodzą wody a nie dostają zadnych skurczy i akcja porodowa się nie rozwija, wtedy trzeba jechac na do szpitala na wywolywanie. Ale od odejścia wód to możesz poczekać chwile aż zaczną Ci się skurcze - jakies 2-3 godziny, i dopiero jechać aż rzeczywiście się się coś zacznie dziać.  A w tym czasie to zobacz czy wszystko spakowałaś, weż sobie ciepłą kąpiel, ogól sobie nóżki i okolice bikini, zrób sobie pazurki u stóp. Koniecznie zjedz coś bo musisz mieć siłę żeby urodzić.