szykowac butelki na noc i mleko brrr ;/ !

odciągani ekataru Nosfridą ..masakra...obcinanie paznokci

1. Nie przepadam chodzić z młodym do lekarza - jest zawsze ryk, i ja staje się od razu chora.

2. Szczepienia - powód jak wyżej.

3. Nie przepadam za zmienianiem mu pieluchy od kiedy zaczął uciekać , wyginać się przy, siadać :)

Zmieniać pampersów z kupką jak mi Lenka ucieka :)

Marsylianka - odciąganie kataru też, z paznkociami jest luz.

kupa

Podawać lekarstw, których nie lubi (w tym inhalacje), odciąganie kataru, szczepienia. A ze starszym szczepienia też nie lubię, jakiś nie przyjemnych badań, wizyt u stomatologa. Aaa i też nie przepadam za bawieniem się ze starszym w nie które chłopięce zabawy, które wymyśla.

Miałam na myśli sprzątanie tyłka z kupy 

Narkoza, haha

Nie cierpię wizyt u pediatry. Młoda strasznie jej nie lubi (ja zresztą też nie, dlatego zbieramy się ze zmianą lekarza, no ale idzie nam to jak krew z nosa) i zawsze dostaje histerii przy badaniu. Nie lubię odciągać katarku, wtedy jest istna batalia, ciężko trafić w dziurkę od nosa, bo córcia strasznie wierzga. No i na koniec - kupy. Bywa, że mam w nich całe ręce przy przewijaniu... Koszmar.