Nie nie jesteś , fajnie ze masz kogoś do pomocy i możesz od czasu do czasu odpocząc a babcia nacieszy sie wnusia :)

Nie przesadzajcie,nie wierze,ze zadna z Was nie marzy o takim wypoczynku! mam 6 tygodniowa core i 8letniego syna i wiem co to znaczy padac na twarz ze zmeczenia tym bardziej,ze moja mala w nocy spi 4godziny w dzien prawie wcale a w domu tyle obowiazkow poczawszy od sprzatania,prania,gotowania,odrabiania lekcji itd dodam,ze moj maz zjezdza do domu co 2 tygodnie na sobote i w niedziele znowu wraca do pracy....przede wszystkim ona zostawia dziecko z babcia a nie z kims obcym i jesli obie strony nie maja nic przeciwko nie rozumiem w czym problem...NIE JESTES ZLA MATKA!!!!!!!

Boże jak Ja Ci zazdroszczę:)
już,a jeszcze Nataniela nie urodziłam.Ja nie będę miała na kogo liczyć...Moja mam nie żyje,ojciec alkoholik-nie mam nawet z nik kontaktu.Siostra pracuje cały dzień,a 15nasto letniemu bratu,który i tak mieszka ze mną nie dam Małego!!Więc czeka mnie 24h-na okrągło!!
Skoro Babcia-chce,ma ochotę i jest Jej z tym dobrze opiekować się dzieckiem to w czym problem??Co to za różnica miesiąc,pół ,rok??Dla mnie nie ma żadnej różnicy:)
Wg mnie robisz dobrze,bo wypoczęta Mama jest najlepsza:)wiesz niektóre Mamy mają bzika takiego,że z Ojcem Maluszka nawet nie chcę zostawić samego bo mają wyżuty:/

A ja z miłą chęcią zostawiła bym dzieci komuś choć na jeden dzień, bo marzę żeby się wyspać!!!
Nie jesteś złą mamą i zrób porządek z facetem - albo niech się ogarnie albo spada skoro nie pomaga i nie czuje się za was odpowiedzialny:/

Zostawiaj dziecko i babcia sie cieszy i ty odpoczywasz. Nie ma sensu robic z siebie na sile bohaterki jaka to ty super kobieta jestes. Odpoczac trzeba zwlaszcza jak sie nie ma oparcia w partnerze. Ja bylam glupia bo przez 2 lata non stop bylam z malym balam sie go komukolwiek zostawic teraz jak o tym pomysle to mnie smiech ogarnia. Nawet na egzamin z nim poszlam .Nie daj sie zwariowac.

Nie jesteś złą mamą, tylko po prostu Twoja trudna sytuacja zmusza Cię do oddawania mamie córeczki na weekend. Ja co prawda pewnie nie zdecydowałabym się na taki krok, bo dziecinka jest jeszcze maleńka, ale nie raz warto wypocząć, żeby z nowymi siłami opiekować się swoim skarbem.A przemęczenie i frustracja mamy na pewno nie ma dobrego wpływu na dzidziusia i on to wyczuwa.

Jezeli masz taka mozliwosc to ja nie widze w tym nic zlego.Z czasem napewno wszystko jakos sie ulozy :)
Ja swojego synka tez 'podrzucam' babci,jak musze cos zalatwic,czy poprostu odpoczac,jestesmy tylko ludzmi,nie mam wtedy tego poczucia ,ze jestem zla mama,czy ze zostawolam go z kims nieodpowiedzialnym i stanie mu sie krzywda.Nie mam tez tej napinki ,ze trzeba z siebie robic fatanstyczna mame i pokazac wszystkim jaka to ja jestem zaradna itp.
Kazdy ma prawo do odpoczynku Ty tez,zwlaszcza ze jestes dopiero co po porodzie,masz prawo.

ja zostawilam mamie dzieci jak poszlam do pracy, starszy mial 3 latka,potem po urodzeniu krzysia wrociłam do pracy i on mial 1,5roku,strasznie w pracy za mim tęsknilam,i czułam sie z tym żle,ze go na tak dlugo zostawiam,pracowalam po 12 godz.teraz jestem w ciąży,nie pracuje,i od czasu do czasu,matka mojego poprzedniego partnera,ojca moich synów który nie zyje,zabiera go na góra dwa tyg,nie chce zeby stacił kontakt z babcią,i wrazie czego nawet jak pojade rodzic,nie będzie za mną płakać,bo jest nauczony być z babcią,ale nie wyobrażam sobie dać 3tyg dziecko na cały weekend,dla mnie to za wcześnie,dałabym np,na spacer babci w tym czasie moglabym posprzątac itp ,nikogo nie chce pouczać czy potępiac,to moje zdanie,pozdrawiam.

jakä matkä jestes, nie wie nikt, ale to ze oddajesz mamie na weekend dziecko to dla mnie jest baaardzo egoistyczne podejscie. Wiele matek ma male dzieci, i daje rade sie ze wszystkim uporac- posprzätac ugotowac, zajäc sie dzieckiem, wjesc na 40 tyg. ,;-)) i jeszcze miec czas dla siebie i dla meza :) Musisz tylko dobrze zorganizowac sobie czas.

Ja nie widzę żadnego problemu w tym co piszesz.W końcu to tylko jeden dzień, a Tobie potrzebny jest odpoczynek.Fajnie, że masz taką pomoc:) Jeśli Twojej małej nie dzieje się krzywda, to dlaczego miałabyś mieć wyrzuty sumienia?Ja zostawiam małego teściom kiedy razem z mężem musimy jechać w weekend na zajęcia co dwa tygodnie.Zabierają go w sobotę rano i oddają w niedzielę po południu i powiem Ci szczerze, że to są najgorsze chwile.Strasznie za nim tęsknię zanim jeszcze nie wyjdzie z bloku;) ale wiem, że Teściowa bardzo dobrze się nim zajmuje i mały bardzo ją lubi, a ja muszę zdobyć lepsze wykształcenie, żeby zapewnić mu lepszą przyszłość.