Jeju szczerze powiedziawszy przeraża mnie to :) kurde pierwsza ciążą może wszystkiego się nie dowiedziałąm ale lipa:) myslałam że jak się zrobi lewatywę i zdążysz pożadnie sie wypróznić to nic tam nie wyleci aaaaaaaa!!!!!! :)

Oj nie zawsze...Moja znajoma krępowała się załatwić do końca i niestety przy porodzie reszta z niej wyleciała...Ja miałam lewatywę i jak załatwisz się do końca to nie powinno być niespodzianek :)

heh wierz mi , że na porodówce już nie będziesz mieć takicg mysli a wstyd zostawisz za drzwiami i jeśli cię to pocieszy pomyśl, że prawie każdej sie to zdarza

ale jak sie zdecydujesz na lewatywe w szpitalu to pilnuj kibelka :P pamietam jkak kolezanka biedna sie meczyla bo na kilkanascie babek na oddziale byly tylko 2 kibelki :P

nie nie powinno

ja miałam lewatywę i nic oprócz dzidzi na zewnątrz nie wyszło:)

nie martw się ta lewatywa szpitalna to tylko ciepła kranówa i szare mydło a powiem że działa natychmiastowo i jelita czyszczą się całe i raz.

JEDNA WAŻNA SPRAWA! Jak już się któraś zdecyduje na lewatywę domową czy w ogóle po kryjomu w szpitalu, w którym jej nie robią to NIE MOŻNA ROBIĆ LEWATYWY JAK JUŻ ODEJDĄ WODY bo może dojść do zakażenia. Tak mi powiedziała położna.

Ale nie sądzę zeby któraś z nas myślała o lewatywie gdy wody już odejdą ;)

ja mialam robiona lewatywe i chyba nie popusciłam ale nie jestem do konca pewna czy napewno by to czuła ale raczej nie, Ze siusialam to wiem, ale jak kobieta rodzi to ma gdzies wszytsko, JAk lezalam juz na porodowym rozkrakiem, drzwi otwarte i co chwile ktos wchodzil wychodzil i jakos mi to zwisało co sie dzieje. A duzo kobiet popuszcza wiec nie ma co sie przejmowac.

ja miałam lewatywę robioną i dobrze bo przy skurczach aby troche "poszło" :) a tak by było okropnie