Ja na razie nie mam i mam nadzieje nie miec.. Swoja droga uwazam, ze ciaza to czasami naprawde przegiecie.. Nie dosc, ze trzeba sie wymeczyc, znosic bole kregoslupa, spuchniete nogi i rece, przytyc nierzadko nawet ok 20kg, odmawiac sobie roznych przyjemnosci, zeby po kilkunastu godzinach meczarni moc urodzic, to jeszcze zostajemy oszpecone np rozstepami czy ta obrzydliwa linia? Nie udala sie matce naturze ta "ludzka" ciaza..

U mnie powolutku zaczyna byc widoczna, ale beż żadnej przesady :) Dodam że jestem w 8 miesiącu :)

ja nie miałam, kiedy byłam w ciąży

u mnie sie pojawila okolo25 tygodnia...jest bardzo jasna, leciutko brazowa;) 

ja tez nie mam:)

ja mialam przy obu ciazach. teraz dopiero zaczela schodzic. 4 mies po porodzie.

nie każda ją ma - ja nie miałam ;-)

Nie każda kobieta ma tę linię,ale jeśli już się pojawia to właśnie tak po ok 6 miesiącu ciąży.

ja miałam bardzo mocno widoczną pojawiła sie tak koło 7 miesiąca i mam ją do teraz tak samo mocna jak w ciąży mam nadzieje że za niedługo zniknie :/

Ja nie miałam żadnej linii