Zuza kończy niedługo 14 miesięcy, próbowałam już robić taką symulację i wyciągnęłam te dwie pałki z barierki w jej łóżeczku i tak się namęczyłam żeby ją uśpić, nie dało rady, ciągle wychodziła i nie chciała tam usiedzieć... Dlatego mocno wątpię że przejdzie już tapczan :(

Oooo to Malutka :-) Ja tez Synkowi nie wyjelam szczebelkow, az Mnie sytuacja zmusila - na poczatku ciazy krwawienie, ciaza wysokiego ryzyka, nie moge Go brac na rece, a tym samym wlozyc do lozeczka, a wiadomo Maz pracuje, czesto jestem sama. Na poczatku uciekal, porazka, robil papa kilka razy przed spaniem, zanim poszedl na dobre spac. Ale z dnia na dzien bylo lepiej. Stwierdzilam, ze i tak Mnie to niebawem czeka. Jak przyszedl tapczan, bylo juz o wiele latwiej.