« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aguska195
aguska195

2010-05-20 14:10

|

Zdrowie w ciąży

Czy ktoras z was pali papierosy w ciazy?:(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
patr89ycja

No wstyd sie przyznawac ale tez paliłam w ciazy tzn miałam takie okresy ze nia paliłam bo mi było nie dobrze i dłuzszy czas paliłam jednego papierosa dziennie ale w ostatnim trymestrze zaczełam znowu palić po pól paczki dziennie no i wstyd mi  z tym straszny. Włansie najgorsze to było zapalić na ulicy jak sie ludzie patrza na ciebie i mysła o Tobie jak o kims kto dosłownie zbaija drugiego człowieka no w sumie jak tak mysleli mieli raczje. Sama jak widze teraz kobiet w cazy z faja to nie mysle o niej dobrze a sam nie byłam lepsza. Na szczesvie synke urodził sie zdrowiutenki 10 pkt w skali Apgar i jedyne co mogło swidczyc o moim paleniu to zielone wody. Na szczecsie mi nic nie mówiły połozne ale wiem ze potrafią sie srac...

A jak po porodzie poszłam do lazienki i zemdlałam to mi zarzucały ze paliłam gdzie bym nawte nie ruszyła fajki.

Za palenie moge tylko przprosic moje słoneczko i dziekowac Bogu ze mu tym krzywdy nie zrobiłam. I powiedziec innym mamą ze to ze jakas matka paląca rodzi zdrowe dziecko nie oznacza ze akurat Twoje nie moze sie urodzic chore. Ale nikomu tego nie zycze :)

 

Dominika, skoro udaje Ci się czasem nie palić rzuć to!!! Potem będziesz sobie w brodę pluła bo Twoje maleństwo będzie przeziębione 4 raz w danym miesiącu a Tobie będą ręce opadały z żalu i bezradności. Pomyśl co będzie jeśli przez Twoje palenie Maleństwo będzie chore na astmę.... Nie tłumacz się że jesteś głupia, jesteś dorosła i w ciąży i musisz wziąć odpowiedzioalność za tego małego człowieka.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
panciona

Ja paliłam okazyjnie, od czasu świadomej ciąży nie sięgam po papierosa, nigdy nie czułam się uzależniona od nikotyny dlatego ciężko jest mi stwierdzić jaką jest to przeszkodą w rzuceniu w stanie błogosławionym. Fakt, że dziecko otrzyma komplet pkt Apgar nie świadczy o tym, że w 100% "dymek" mamusi nie odbije się na jego zdrowiu w przyszłości!!! Rozum matki broni dziecko na tak ważnym etapie rozwojowym, kiedy jest bezbronne i jakże delikatne. Moje prawa kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa innych. 

Jest to brak świadomości, chory egoizm i wygodnictwo. Człowieka stać na wiele wyrzeczeń, nie z takich "przyjemności" trzeba rezygnować.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
adriana78

Wstyd sie przyznac ale niestety ja rowniez mam doczynienia z papierosami. Palilam wczesniej ale moje dzieci urodziły sie zdrowe> Ponizej kolezanka napisala dosc ciekawe zdanie,, ile jest kobiet palacych w ciazy ale to ukrywa,, takich osob jest masa!!! Rozumiem ze nie ma wytlumaczenia no bo dostarczamy dzidzi trucizne. a napewno nie popieram kobiet w ciazy palacych na ulicach, wyglada to wstretnie!!! Ja pale w domu, ale niestety pale!! Rozumiem osoby ktore to potepiaja!! Pozdrawiam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalq19

rika mam dokładnie tą samą sytuacje też sie z tym czuje strasznie ale nie wytrzymuje a jeszcze jak mnie w pracy wkurza to juz w ogole nerwy puszczają...ja tez nie kupuje podbieram mojemu chlopakowi:(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia31

Hej, paliłam 15 lat, pół paczki dziennie, czasami paczkę. W pierwszym miesiącu ciąży rzuciłam, na razie dobrze mi idzie i nie pale. Co z tego , ze dziecko palącej matki urodzi sie zdrowe jak potem moze częściej chorować, mieć alergie bo mamusia nie potrafila sobie odpuscic. Chce byc dobrą mamą i chce żeby moje dziecko było zdrowe i nie cierpiało później w życiu przez moje zachcianki. Co innego truc siebie a co innego dzieciątko, teraz mam dla kogo żyć i o siebie dbać. Rzucajcie laski palenie, dla siebie i dla dzidzi:)

Nigdy nie palilam.

Nie rozumiem, jak mozna truc siebie... ale to juz kazdy robi, jak chce... Ale jak mozna truc wlasne dziecko?

Nie rozumiem lekarzy, ktorzy radza palic dalej w ciazy, zeby nie sprawiac szoku dzieciom robiac im odwyk w lonie matki. A jak sie urodzi, to co bedzie mialo? Nie odwyk? No chyba, ze dalej bedzie sie mu serwowac nikotyne razem z mlekiem matki... a potem dalszy ciag, dmuchajac mu dymem papierosowym nad wozkiem, wychodzac z nim na spacerki...

 

Kiedys bylo tu pytanie (albo i nie pytanie) o 2-latku palacym papierosy (w Indiach chyba?).

No i co? To tylko krok dalej...

Tamci rodzice dali dziecku papieros do reki... a przepraszam, czym lepsze sa matki serwujace dawki nikotyny nienarodzonemu dziecku badza niemowlakowi (karmiac je piersia czy palac w jego obecnosci)? Dla mnie to to samo, tylko w innej formie.

Przeciez bierne palenie jest rownie szkodliwe, co aktywne palenie papierosow. 

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
baassiiaa

ja rzucialam od razu jak sie dowiedzialam ze jestem, a paliłam 4 lata . Nawet mnie teraz nie ciągnie nie pale juz 45 dni hehe ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izabela8401

Ja paliłam 10 lat i nadal popalam 1-2 papierosów dziennie. Przez 3 tyg nie paliłam wcale ale teśc z którym mieszkamy niestety pali i to śmierdzące paramonty więc mnie cholernie ciągnie