Ja mam 15 km ale i czasu jeszcze sporo do rozwiązania,tzn jakieś 12tygodni i wolałabym nie musieć wcześniej tam jechać na sygnale... Ale ty już tuż tuż :)

ja mam 30 minut samochodem (bo korki, roboty drogowe, swiatla itp) ale pojechalam do szpitala ze skurczami co 15 minut, ze skurczami co 10 minut przewiezli mnie do szpitala oddalonego o 100km bo w moim nie bylo miejsc a urodzilam 24h pozniej. U kazdej z nas przebiega to inaczej. Jak sie martwisz to jedz zaraz jak poczujesz skurcze albo jak Ci wody odejda albo zadzwon do szpitala i zapytaj co i jak. :)

103km przez góry, tunele, serpentyny itp. Jak się zaczęło, akurat śniegiem sypało nieziemsko:(

Myślę że nie będzie tak żle ,ale wiadomo zaczyna sie juz o tym myśleć najwyżej mąż odbierze poród...właśnie dlatego zrezygnowałam z porodu w dużym mieście bo zaczym bym dojechała do Łodzi przez te wszystkie korki itd... to mimo że jest troche mniej km to pewnie jechałabym dłuzej a tu samymi boczkami.