« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamalili
mamalili

2017-10-21 15:41

|

Pozostałe

Czy ktoś spotkał się z ogromnym problemem z jedzeniem u dziecka?

Witam. Mamy problem z ponad 4 letnią córką, która od zawsze ma problemy z jedzeniem. Pediatrzy, psychologowie, psychiatrzy, specjaliści nie wiedzą co może jej dolegać. Waży 13,700 i rozwija się prawidłowo, problem stanowi jedzenie, a raczej jego brak. Od zawsze miała problem z jedzeniem bardzo, jako niemowlę dławiła się grudkami i tak do 1,5 roku była praktycznie na mm, ponieważ bardzo źle przechodziła ząbkowanie. Każdy posiłek zajmował jej 2 godziny (posiłek mam na myśli skibkę suchego chleba, bo nie toleruje wielu rzeczy). Od paru dni zajmuje jej to już 4 godziny oczywiście musi być karmiona, wypycha jedzeniu z buzi, nie chce jeść ani pić (z piciem też jest problem potrafi cały dzień praktycznie nie pić). Ma manie chomikowania w buzi od dawna, odrzuciła całkowicie nabiał. Nie mam pojęcia jak jej pomóc od 3 dni nic nie chce ruszyć mimo, że ma wszystko co lubi albo przynajmniej toleruje. Robię jej to co chce, a jak już to dostaje to mówi, że nie ma ochoty. Chodzi do przedszkola i tam też nic nie je ani przed. Nic nie pomaga, żadne suplementy na apetyt nic. Oczywiście byliśmy u specjalistów, poradnia sensoryczna, badania i dalej nie wiemy co Jej może dolegać. Jest słaba ale mimo wszystko nie chce nic zjeść. Czy ktoś może doradzić lub choć nakierować mnie jak Jej pomóc?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

Moja córka urodzona malutka i na roczek miała 8,5kg ,potem dalej jakoś w miarę normalnie jadła i na 2latla miała 11kg ,na 3 tylko 13 i nic nie drgnęło i tak samo przestała jeść ,potrafiła godzinami siedzieć przy stole i wszystko w policzkach chomikowac, było coraz gorej blada i słaba była lekarze rozkładali ręce i nie przyszło im na myśl żeby zrobic badania na robaki a dokładnie na lamblie ...dopiero moja siostra laborantka wymyśliła ze zrobic te badania ,okazało sie ze to w niej siedzi po przebadaniu całej rodziny wyszły jesCze i u mnie i syna 9miesiwcnego ,od razu odstawienie cukrów i ostra kuracja ,mi i córce przeszło za pierwszym razem ,syn musiał 2 kuracje przejść ,leki były okropne ,wyniszczające nas ale teraz córka zjada śniadania ,obiad w przedsKolu i w domu ,kolacje ,je warzywa ,owoce nic nie wybrzydza i ma 5 lat i wazy wkoncu 18kg

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

Moja córka urodzona malutka i na roczek miała 8,5kg ,potem dalej jakoś w miarę normalnie jadła i na 2latla miała 11kg ,na 3 tylko 13 i nic nie drgnęło i tak samo przestała jeść ,potrafiła godzinami siedzieć przy stole i wszystko w policzkach chomikowac, było coraz gorej blada i słaba była lekarze rozkładali ręce i nie przyszło im na myśl żeby zrobic badania na robaki a dokładnie na lamblie ...dopiero moja siostra laborantka wymyśliła ze zrobic te badania ,okazało sie ze to w niej siedzi po przebadaniu całej rodziny wyszły jesCze i u mnie i syna 9miesiwcnego ,od razu odstawienie cukrów i ostra kuracja ,mi i córce przeszło za pierwszym razem ,syn musiał 2 kuracje przejść ,leki były okropne ,wyniszczające nas ale teraz córka zjada śniadania ,obiad w przedsKolu i w domu ,kolacje ,je warzywa ,owoce nic nie wybrzydza i ma 5 lat i wazy wkoncu 18kg
Dodam ze doszło do tego ze jadła kromkę chlebA z masłem i pół banana w dwa dni :( lekarz konowal gadał ze jestem przewrażliwiona i ze jak będzie głodna sama zje

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kiciak90

Ja też sądze że to pasożyty zrób badania w tym kierunku tylko dobre badania... My też bedziemy teraz robić. Lekarka powiedziala żeby pobrać kał przed pełnią bo wtedy one sie rozmnażają czy coś w tym stlu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

Pasożyty to podstawa ,trzeba zbadać dokładnie kal i powiedzieć właśnie żeby było badanie w koeunku lamblii bo to osobne badanie ,noe wiem czy wyjdzie w ogólnym

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamalili

Moja córka urodzona malutka i na roczek miała 8,5kg ,potem dalej jakoś w miarę normalnie jadła i na 2latla miała 11kg ,na 3 tylko 13 i nic nie drgnęło i tak samo przestała jeść ,potrafiła godzinami siedzieć przy stole i wszystko w policzkach chomikowac, było coraz gorej blada i słaba była lekarze rozkładali ręce i nie przyszło im na myśl żeby zrobic badania na robaki a dokładnie na lamblie ...dopiero moja siostra laborantka wymyśliła ze zrobic te badania ,okazało sie ze to w niej siedzi po przebadaniu całej rodziny wyszły jesCze i u mnie i syna 9miesiwcnego ,od razu odstawienie cukrów i ostra kuracja ,mi i córce przeszło za pierwszym razem ,syn musiał 2 kuracje przejść ,leki były okropne ,wyniszczające nas ale teraz córka zjada śniadania ,obiad w przedsKolu i w domu ,kolacje ,je warzywa ,owoce nic nie wybrzydza i ma 5 lat i wazy wkoncu 18kg
Moja na rok nie miała nawet 8 kg. Na 4 lata miała 13,600 kg. A zaniepokoiło coś Panią oprócz tego braku apetytu? Wypróżnianie, nieładna kupa? Słyszałam, że to często idzie w parze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamalili

A kolejna sprawa nie jest tak przy pasożytach, że dzieci chcą jeść słodycze, pić słodkie soki? Oczywiście powtórzymy badanie ale jestem ciekawa czy dziecko choćby poprzez wybiórcze jedzenie potrafi zasygnalizować, że coś jest nie tak?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamalili

Zaznaczę aby to, że u niej nie stało się to nagle. Ona od początku miała problem z przyjmowaniem pokarmów. Jak była tylko na mm do 4 miesiąca to jakoś szło choć też nie do końca jak powinno. Często musiałam wstawać w nocy i Ją karmić na śpiocha. Jak zaczęłam wprowadzać produkty stałe czyli np. obiadki, deserki w słoiczkach to potrafi taki deserek 130 g jeść około 2 godzin też chomikowała jak miała 5-6 miesięcy. Później już było aby gorzej. Dbamy o higienę bardzo (ja to nawet nabawiłam się egzemy rąk od mycia), a ta niechęć jest od początku więc możliwe, że już jako taki maluch miałaby robaki? Wiem, że wszystko jest możliwe i powtórzę badania ale często słyszę, że raczej to nagłe problemy z jedzeniem, które zaczęły się pojawiać i wtedy zaniepokoiły rodziców. U nas były od początku.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

W tym czasie właśnie moje dzieci mało słodyczy jadły a Piły herbaty i wode tylko na to im pozwalam .kupka była dziwna fakt i śmierdząca ale. Problemów z wypróżnieniem nie . Ja pisze jak u nas było ,proponuje właśnie zrobic te konkretne badanie lambli . Bp różne może dawać ta choroba objawy

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
szoszanka1

Kochana, tak czytam i się zastanawiam... Jeśli to byly by lamblie to nie taka łatwa sprawa. Przyjaciółka j jej rodzina ma, leczą się kilka lat już... Największe objawy to u nich byly silne bóle brzucha, biegunki, bóle stawów, głowy, zgrzytanie u dzieci zębami, ale przede wszystkim takie właśnie objawy jak przy nerwicy... Objawy zależą od tego gdzie dokładnie lamblia składa jaja, może siedzieć w różnych narządach. Zdiagnozować to dziadostwo nie jest łatwo. USG brzucha które najwięcej pokazuje, lekarze nie uznają, z kału trzeba naprawdę sumiennie pobierać w odstępach czasu najlepiej w czasie pełni, one wtedy mają rozrost i łatwiej w kale je złapać, ale trudno uchwycić ten jeden moment, jest badanie drogie, specjalistyczne na lamblie z krwi... Ale ja sama nie wiem czy to pasożyty. Wg mnie to jakaś inna przyczyna. Ogladalam program jakiś czas temu o dziewczynce 4 letniej, która właśnie nic nie jadła, chudła w oczach, lekarze postawili diagnozy psychologiczne, bardzo źle z nią było, a pewna terapeutka spróbowała zmienić jej myślenie o jedzeniu. Okazało się że ona jedzenie traktowała jako coś wrogiego złego. I tam weszła cała terapia aby ona pokochała jedzenie... Zaczęło się od Tego, że na zakupach to ona ma wybierać co chce zjeść, mama miała za zadanie dużo mówić o jedzeniu dobrych rzeczy, później gotować miała też z mamą, i znów mama miała zachwalać i tak małymi kroczkami miała próbować itp, aby przełamać ta niechęć do jedzenia. Nie wiem na czym polega wasz problem, ale może spróbować takim sposobem? Zachęcić córcie aby brała czynny udział w całym procesie, od wyboru, kupna, gotowania aż do jedzenia? Przepraszam że może to nie na miejscu rada, ale wasza sytuacja jest ciężka, córcia waży naprawdę niewiele, i warto spróbować wszystkiego, współczuję cię kochana bo to poważna sprawa... :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

A jal gardelko, migdał, jak budowa.przełyku, jezyka czy to bylo sprawdzane???