« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niunia24
niunia24

2014-04-13 22:36

|

Prawo i ciąża

Czy łatwo jest odebrać prawa do dziecka ojcu?wiecej w pyt.

Taka sytuacja.Nie moja.Kogoś bliskiego.Parka po rozwodzie(ona poszła w tango z innym)jemu się ulozylo,jej nie bardzo.I ciagle szuka dziury w calym.On ciezko pracuje na rodzine i alimenty.Widzi dziecko co drugi weekend na 2-3 dni.Czasami co tydzień na weekendy.Alimenty placi terminowo,dziecku kupuje co potrzeba,dba jak nalezy,milosci też nie brakuje.Dziecko zapatrzone w tate jak w obraz,kocha nad zycie.Ona pracuje w galerii.Dziecko podrzuca dziadkom,rodzinie.Jemu wiecznie wytyka wszystko,swojego nie widzi.Wszystko jest git jak jest tak jak ona chce,przykladowo on czegoś nie może to już dym.Jednym słowem wieczna prowodyrka kłótni.Nastawia dziecko przeciwko ojcu.On bezkonfliktowy.Cięzko pracuje ale sie stara jak moze.Kocha dziecko nad zycie.Odbierajac dziecko od niego po wspolnie spedzonym weekendzie wyzywa go,ze np nie zabral dziecka na wakacje bo go nie stać,ze jest weekendowym tatusiem.Choć sama tak na prawde tylko kladzie dziecko spac.I też nie widuje zbyt czsto.Chce pozbawic go praw.Chyba tylko na zlosc jemu,nie liczy sie z uczuciami dziecka.
Pytanko brzmi.Czy ma szanse odebrać mu prawa do dziecka?jesli ojciec widuje dziecko na weekendy,czasami co drugi.Ojciec jest kierowcą.
Sory za pismo ale pisze na szybko ;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
czywciazy

Nie , musiałaby znaleźć świadków którzy musieli by kłamać przed sądem , przecież on też będzie mógł miec swiadków którzy powiedzą coś innego , predzej on by jej odebrał dziecko niż ona jemu .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niunia24

Mi osobiscie wydaje sie ze ta kobieta nie bedzie miala takiej mozliwosci Jesli ojciec dziecka postepuje tak jak w opisie to niby na jakiej podstawie predzej ta kobieta bedzie miaka prawa odebrane . Jesli ojciec by sie dzieckiem nie zajmowal jesli zachowywal by sie calkowicie odwrotnie niz w opisie to bykaby podstawa a tak zadnej.
jest tak jak napisalam.Taki wlasnie jest.Ale ona jest chamska i wyrafinowana.Bardzo pewna siebie.Robi wszystko by mu dowalić...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izka55555

Ja bym jej kłaki z głowy powyrywała, przepraszam ale po prostu ta historia mnie wyprowadziła z równowagi. Ona jest chora na głowe O.o

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Aż mi się film "Tato " przypomnial , glupia , tepa , cipa ...
Znajomy niech sie nie boi , niech tylko jakiegos prawnika sobie weźmie ... I poszuka świadków kilku , ktorzy beda mogli zeznawac .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niunia24

Mi osobiscie wydaje sie ze ta kobieta nie bedzie miala takiej mozliwosci Jesli ojciec dziecka postepuje tak jak w opisie to niby na jakiej podstawie predzej ta kobieta bedzie miaka prawa odebrane . Jesli ojciec by sie dzieckiem nie zajmowal jesli zachowywal by sie calkowicie odwrotnie niz w opisie to bykaby podstawa a tak zadnej.
jest tak jak napisalam.Taki wlasnie jest.Ale ona jest chamska i wyrafinowana.Bardzo pewna siebie.Robi wszystko by mu dowalić...
Nie ma sie co martwic sa mocni na takie osoby I jak przegra to swoja przebieglosc bedzie mogla sobie schowac.... a musi buc super egoistka zeby tak skrzywdzic dziecko odbierajac jej tate.
Wiesz dla niej liczy się kasa,markowe rzeczy,zabawki.Nie byle jakie on ma 5 lat a juz tablety dostaje,psp...a jak odmówi to robi przy dziecku pokazowke ze tato nie chce mu kupic.I robi z siebie wspaniala mame.Ona jest bardzo wyrafinowana.I zrobi wszystko by go zniszczyc.Wiadomo dziecko z nia mieszka wiec jest w lepszej sytuacji.A on tylko weeendowym tatusiem.Ja to ona mowi i jej siostra,ktora sie wpieprza i tez mu ubliża.Mimo,ze sama ma 2-ke dzieci i kazde z innym.Ale najlepiej jest na nim psy wieszac.Wykorzystuje jego prace by się na nim mscić.Chlopak stara sie jak moze.Boi się,że nastawi dziecko przeciwko niemu.Bo to co ona gada przy dziecku do niego to juz przegiecie pały.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niunia24

Swoją drogą ona może go wiecznie straszyc sądem?wyzywać bo był w pracy i nie mógł przyjechać?albo wyzywać bo nie stać go zabrac dziecko na wczasy nad morzem?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

Swoją drogą ona może go wiecznie straszyc sądem?wyzywać bo był w pracy i nie mógł przyjechać?albo wyzywać bo nie stać go zabrac dziecko na wczasy nad morzem?
nie nie moze ... a wczasy nad morzem nie sa powodem odebrania praw ojcu do dziecka ... chyba by połowa rodzicow w Polsce musiala by oddac swoje dzieci bo nie stac ich na wczasy nad morzem ...
Z faceta jakas niestety cipa jest , jak sie przejmuje takim gadaniem iw ogole pozwala na takie cos ...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
niunia24

Swoją drogą ona może go wiecznie straszyc sądem?wyzywać bo był w pracy i nie mógł przyjechać?albo wyzywać bo nie stać go zabrac dziecko na wczasy nad morzem?
nie nie moze ... a wczasy nad morzem nie sa powodem odebrania praw ojcu do dziecka ... chyba by połowa rodzicow w Polsce musiala by oddac swoje dzieci bo nie stac ich na wczasy nad morzem ...
Z faceta jakas niestety cipa jest , jak sie przejmuje takim gadaniem iw ogole pozwala na takie cos ...
Wiesz nie raz widzialam jak gadał z nia.Też nie dal sobie w kasze dmuchac.Tylko,ze on nie chce sie klocic przy dziecku.A ona to robi przy nim wlasnie.Ale troche cipa jest...w sumie co on moze?jedynie sobie pogadać..