szczerze mowiac ja nie z bardzo lubie. moj maz moglby stale dotykac, sama mu sie podsuwam:) a nie lubie jak obce soby dotykaja. jeszce rozumiem jak sie spytaja i pozwole. to zupelnie inaczej. a tak nagle z doskoku to jakos czuje sie niekomfortowo

łapy mogłam poucinać..oczywiście Mój partner mógł i nikt poza nim...teraz też tak jest.

Tylko mój mąż i przyjaciółka :) Tak to nawet nikt inny nie próbował dotykać :)

nie cierpie tego !!!!!Tylko M może to robić !! :)

Nie za bardzo lubię ,jak obcy dotyka mój brzusio ...
Znajomi rodzina tak ,ale jak co chwilę dotykają to czuję się tak dziwnie ... mój kochany może wręcz musi dotknąć nieraz sama mu brzusio odkrywam ,aby pogłaskał milusio

nie lubię, w ogóle nie lubię jak mnie obcy maca w cokolwiek albo mówi do mnie tak cholernie z bliska, prawie na mnie wchodząc...mam w pracy 2 takie laski,uhh to jest gorsze niż macanie brzucha!

nie cierpie jak ktos obcy dotyka!!! chyba ze zapyta to ok,ja sama pytalam jak chcialam dotknac czyjegos brzuszka... znajomi i bliskie osoby jak najbardziej,,,a najbardziej lubie jak maz dotyka :-)

absolutnie nie!!!

Nikt obcy nie dotyka moje brzuszka ani mnie ... Jedyna osoba ktora ma kontakt z moim brzusiem to moj narzeczony :)