Nie i już to zaakceptowałem ze sie nie akceptuje ;P

Muszę mieć makijaż jakbym do pracy wyszła bez TO czulabym się nieswojo

Moja twarz nie toleruje żadnych fluidów czy pudrów.. zaraz mam wypryski, czerwona twarz i się łuszczy co wygląda później dużo gorzej jak jeszcze się fluidu dołoży to widać te płaty co odchodzą.. :( próbowałam różności i nic nie mogę używać. Na codzien używam aby tuszu do rzęs i na tym mój makijaż się kończy :)

W domu chodzę bez makijażu czuje się ok ale jak wychodzę to odrobina podkładu i tuszu musi być żeby twarz nabrala jakiegoś wyrazu

Nie ,zle wygladam bez makijazu ,przedewszystkim oczy chodzby jedna kreska pod okiem ale od razu lepiej,maluje sie codziennie

Ja maluje tylko brwi i rzesy bo mam biale!! Masakra!!! Jakbym mogla to bym tak spala bo nienawidzę siebie gdy to zmywam. Fluidow pudrow nie uzywam bo moja twarz nie toleruje takich rzeczy. Ale chciałabym chociaz czasem sie tak "odstawić". Takze moja kosmetyczka jest bardzo uboga :-(

Nie lubię się bez makijażu. Zresztą jestem zupełnie inną osobą bez makijażu. Chciałabym być piękną bez niego ale niestety nie w tym życiu;-)

Mam 25 lat i prawie wcale sie nie maluje. Rzesy codziennie to obowiazkowo ale nawet podkladu nie nakladam. Mam ladna cere bez wypryskow itp jedynie ostatnio mi czolo cale wywalilo ale to musi miec jakas przyczyne. Lubie siebie bez makijazu, jak sie pomaluje samym podkladem bo niczego innego w domu nie ma to czuje jakbym miala tone tapety na twarzy i bardzo ciezko

Niepomalowana czuje sie zle. Nie jest to jakas duza ilosc ale oczy i brwi koniecznie musza byc podkreslone. Mam jasniutkie brwi i rzesy. Na codzien stosuje jakies kremy bb i na to puder bo mam skore mieszana w kierunku to tlustej. Jak ccem.zeby makijaz wygladal super caly dzien to baza i podklad noi puder i ogolnie pelen makijaz.
Czy akceptuje siebie bez... raczej nie i tez wyglądam nieco inaczej . Po za tym ja bardzo lubie sie malowac. Zanim urodzilam pierwszego syna chodzilam do szkoly wizazu.