grrr.... nie miałam koleżanki ani w ciąży ani po niej i ani teraz też. wole nie mieć wcale niż takie jakie tu były ;/.

tak spotykamy się, ale rzadko na wspólne spacery, po części z przyczyn technicznych ;-) kolezanka urodziła syna w czerwcu, ja córkę w październiku. Mam jeszcze kuzynke z którą miałyśmy wyznaczony ten sam termin porodu, urodziłam 3 dni przed nią (i ciągle porównujemy nasze córcie jak rosną )

z moja kolezanka mamy niestety kontakt tylko telefoniczny(dzieli nas cala polska). ona miala termin na 11 listopada, a ja na 16, tyle ze ja urodzilam 5 tygodni za wczesnie.....

mam dwie, jedna ma synka 5 mcy starszego od mojej. druga córkę 3 mce starszą od mojej. w trójkę z dziećmi nie chodzimy na spacery, bo tamte dwie za sobą nie przepadają, a ja muszę się rozdzielać. częściej chodzę z tą od chłopca, bo mieszka bliżej i znamy się z piaskownicy, jesteśmy sobie bliższe.

Ja w ciąży poznałam sporo kobitek w ciazy jak I mialam znajomych też w ciąży I nawet w rodzinie teraz spotykamy się 4 znajome urodziły w tym samym roku co z tym ze one wszystkie dziewczynki ja chłopca a mam też znajome co mają starszych chłopców I w sumie ci bardziej interesują mojego synka niż rówieśnicy :)

Ja w ciąży poznałam sporo kobitek w ciazy jak I mialam znajomych też w ciąży I nawet w rodzinie teraz spotykamy się 4 znajome urodziły w tym samym roku co z tym ze one wszystkie dziewczynki ja chłopca a mam też znajome co mają starszych chłopców I w sumie ci bardziej interesują mojego synka niż rówieśnicy :)

Wiele moich koleżanek ma dziecko lub wkrótce urodzi,po prostu mój rocznik zaczął się rozmnażać:)))a co do spacerów to mieszkamy raczej daleko od siebie ,ale w wolne dni umawiamy się na wspólne spacerowanie:)

Nie mam i choć nie czuję takiej potrzeby, żeby mieć koleżankę z dzieckiem, to żałuję, że takiej nie mam, bo gdybym miała, moje dziecko miałoby jakiegoś rówieśnika do zabaw. Jedyny kontakt z dziećmi ma na placu zabaw i u lekarza i bardzo go do dzieciaków ciągnie, jest towarzyskim dzieckiem po prostu, a sam niestety w domu z dorosłymi często się nudzi, widać, że brakuje mu innych dzieci.

z jednej strony mam koleżankę która ma córkę młodszą miesiąc od mojej Kinie,spotykamy się często gdyż mamy do siebie 2o,metrów,a z drugiej strony 20 metrów za mną mam koleżankę która ma synka 2 tygodnie młodszego od mojej pierwszej córki prawie 5 letniej Jessi,spotykamy się też często gdyż moja Jessica i jej Bartuś świata poza sobą nie widzą.

Ja rok temu przeprowadziłam się i zostawiłam moje rodzinne miasto, gdzie wszyscy znajomi. Kiedy ja byłam w ciąży wśród moich znajomych zaczęły sypac się ciąże i tym sposobem na slasku mamy 5 dzieciaczkow z tamtego roku. jedno starsze o 3 miesiace (moja najlepsza przyjaciola) inne mlodsze o dwa, trzy :) teraz jak tam jedziemy to spotykamy sie wspolnie z dziecmi...

tutaj bedac na wizycie u ginekologa w czwarrtym miesiacu poznalam fantastyczna dziewczyne, byla wtedy na pierwszej wizycie potwierdzic ciaze. i od tamtej pory spotykamy sie regularnie co weekend, zakumlowałyśmy sie będąc w ciąży a teraz moja ma 9 miesiecy a jej 6 miesiecy :) takie przyjaznie sa super ;)