Jak trzeba to zrobi zakupy, odkurzy, pozmywa :) Nie wozi mnie nigdzie, bo nie ma prawa jazdy hi hi ale myślę, ze gdybym poprosiła i by je miał to nie robiłby problemów. Więcej bałagani niż sprząta, ale już tak ma... ciężko go nauczyć innego zachowania. Spotyka się z kolegami, ale najpierw pyta się czy dobrze się czuje i czy może sobie wyjść. Komp niestety zabiera mu dużo czasu i często są o to kłótnie, ale poza tym to na prawdę jest ok :)

Oj moj mąż jest aniołem który spadł mi 17 lat temu z nieba na ziemie:)jest cudowny,robi zakupy,sprzata,obiad gotuje czasem pomaga mi bardzo.Bez niego nie poradziłabym sobie.Zycze takiego faceta kazdej z Was:)

mój sprząta, pierze, gotuje, robi zakupy, zajmuje się dzieckiem, gdy tylko do poproszę to mnie zawiezie lub przywiezie (choć przeważnie jeżdżę sama bo mam prawko i to nawet dłużej o 2 lata niż on heh:)) czasem suszy lub rozczesuje mi włosy.
Ostatnio przyjechał po mnie do koleżanki o 24, mimo, że już spał. Nie spotyka sie z kolegami, nie w głowie mu komp czy tv. Po prostu na 1 miejscu jest rodzina :) pomijajac fakt, ze lubi pospac lub zdrzemnac sie po południu :P

Moj D. teraz pomaga mi we wszystkim jak tylko moze, sam mial 3 miesiace temu zator w mozgu i to ja musialam sie wszystkim zajmowac i jemu pomagac, ale juz jest o wiele lepiej i stara sie mnie wyreczac

Mój mi też we wszystkim pomaga,nie mogę narzekać:)))