Ohoho to jestem pełna podziwu :D Mój kochany mnie rozpieszcza, ale jeśli chodzi o gotowanie i porządki, to niestety ma dwie lewe ręce! Zrobi sam kanapki, a poza tym to leń z niego, jeśli chodzi o obowiązki domowe.

Bardzo by chciał pomagać w kuchni, ale nie jestem pewna, czy to by się dla wszystkich dobrze skończyło Może dostanie pozwolenie na krojenie warzyw na sałatkę, ale tylko pod nadzorem! :)

Gotuje i to bardzo smacznie:)

Gotuje, piecze, robi zakupy ja tylko liste :D sprząta . Ale tak pół na pół ze mną zalezy kto jest mniej zmęczony lub kto jest w domku :D

mój mi już kiedyś oświadczył, że kuchni i osranych pampersów się nie tyka haha

Jeżeli za pomoc uznajemy opiniowanie jakiej przyprawy trzeba jesszcze dodać do smaku - to mój bardzo pomaga

Uwielbia kucharzyć:)

tak , ugotawalam wlasnie bigos a jaki syf zostawil !

to ja jemu pomagam!  :)

mój jest wspaniałym kucharzem i zdecydowanie bardziej nadaje się do kuchni niż ja :). Wiadomo też ugotuję jak trzeba, ale nie odczuwam przy tym przyjemności, a wręcz robię to na wkurwie ;P. a on uwielbia gotować, także nie walczę o to ;P