« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
karola18
karola18

2012-12-30 20:07

|

Przebieg ciąży

Czy mogła bym na Sylwestra?

Witam, jutro jak każdemu wiadomo Sylwester. I idę na imprezę ze swoim partnerem.Nie chce siedzieć jako jedyna niepijąca. Czy mogła bym wypić np. max 2 piwa Lecha Shandy?Do tych czas wypiłam tylko 1-go Lech Shandy.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natasza2004

Ten tekst wymiata: "a jak ciężarna ma ochotę to wpierdoli pół spożywczego."

Ja w ciąży żarłam nawet surowe mięso mielone na kotlety, bo miałam taką zachciewajkę, co robiłam na obiad mięso to posmarowałam sobie już zrobionym kromkę chleba.
Izuś to wcale nie znaczy, że od razu czymś się zarazisz jedząc surowe mięcho... tylko po co ryzykować skoro dziś w sklepach takie przekręty robią z mięsem? Od alkoholu też kobiety od razu nie poronią przecież , ale nie wiadomo jaka dawka może zaszkodzić dziecku.
Schodząc po schodach w ciąży też jest ryzyko upadku. Lepiej nie ryzykować i nie wychodzić w ogóle z domu.
No widzisz .... trafiłaś w sedno! Mam zagrożoną ciążą i faktycznie lepiej żebym w ogóle nie chodziła po schodach i nie dlatego, że jestem pierdołą i mogę się wyrżnąć....wiele kobiet nie jest świadomych, że są odpowiedzialne za cudze życie i dopiero jak im strach zaglądnie do oczu to dopiero zaczynają się trząść o dziecko... za późno.

a tak BTW ten shandy 330 ml w puszce czy 0,5 butelkowe? Bo ten w puszce się nie opłaca cenowo.

Kurde bele, to nie o to chodzi no...
..i nie miałam na myśli ciąży zagrożonej.

Chodzi o to aby nie popadać w paranoje z tym co można i nie można będąc w ciąży. Wszystko z umiarem i nic nie zaszkodzi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

To jest tak samo jak z wszystkim, jedni sie staraja i trzymaja pewnych regul( sport, zdrowe odzywianie),a inni maja wszystko gleboko gdzies, a potem sie dziwia ze np. sa grubi, maja raka, zawal serca, chore dziecko. Ale NIGDY takie osoby nie obarczaja odpowiedzialnoscia za to wszystko siebie i swojego trybu zycia, tylko uwazaja ze to jest "dopust bozy" i "los ich tak zle potraktowal".Nie pisze o tym konkretnym przypadku, bo jesli cala ciaze przestrzegasz jakistam zalecen i sie starasz, to mam nadzieje, ze to jedno slabe piwo tez dziecku nie zaszkodzi. Ale tak sie zastanawiam po co? Przeciez istnieje tez bezalkoholowe a przez te pare m-cy mozna sie opanowac, bo nikt z nas nie wie jak to moze na malenstwo wplynac...Jednak zastanawiajace sa dla mnie kobiety, ktore przez cala ciaze obzeraja sie fast foodami i slodyczami, jeszcze sie tutaj chwalac ze "jem bo mi smakuje i nikomu nic do tego", a teraz placza bo musza schudnac 15 kg lub wiecej.

Ja w ciąży potrafiłam wpierd... całą budkę z kebabami i jestem (nie)normalna bo teraz po ciąży mam niedowagę. I jestem całkowicie zdrowa, taka moja natura po prostu. Kobity wszystko jest dla ludzi, dla kobiet w ciąży też - z umiarem bo wiadomo, że 0,5 litra nie wypiłabym ale Warka Radler mi smakowała i wypiłam ją kilka razy w ciąży.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Ja w ciąży potrafiłam wpierd... całą budkę z kebabami i jestem (nie)normalna bo teraz po ciąży mam niedowagę. I jestem całkowicie zdrowa, taka moja natura po prostu. Kobity wszystko jest dla ludzi, dla kobiet w ciąży też - z umiarem bo wiadomo, że 0,5 litra nie wypiłabym ale Warka Radler mi smakowała i wypiłam ją kilka razy w ciąży.
najwyrazniej masz taka przemiane materii, ale nalezysz do znakomitej mniejszosci;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sylkaaaaaaaa

O losie ale zadyma :P
A co do pytania to ja święta nie byłam i tak jak Izuś wypiłam czasem wareczkę ale dlatego że miałam ochote.
Ale picie tylko dlatego, że nie chcesz być jedyną niepijącą nie jest zbyt mądre...

Wiesz co zrób, rozmieszaj "szandy" w proporcji 50 na 50 ze Sprite'm wtedy lemoniadka będzie miała tyle samo procent co Karmi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
lollipop270

Może jakbym była w Twoim wieku to też by mnie ciągnęło do wypicia, ale jednak dziecko to dziecko jest najważniejsze (przynajmniej dla mnie) i w życiu bym nie napiła się alkoholu w ciąży nawet łyka... Lepiej napij się Piccolo, a po ciąży będziesz mogła piwa, wódki czy co tam chcesz do woli. A zrobisz jak uważasz, w końcu Twoje dziecko.

Swietojebliwe sie odezwaly :)
No wiesz..nie wiem czy swietojebliwe..ja np paliłam do 20 tc, ale chowalam się z tym, bo głupio mi było, wstyd było mi za to, że nie potrafilam rzucić fajek i że truję własne dziecko, na które tak długo czekałam. I tu nie chodzi o to, by być świętą, czy swietojebliwą, tylko o to, że śmiesznie to brzmi jak kobieta w ciąży twierdzi, że głupio tak siedzieć i nie pić, kiedy wszyscy piją..przypuszczam, że gdybym miała smaki, to bym się trochę napila, ale pewnie "po cichaczu", tak,jak to się z fajkami czaiłam.