Nadalka zazwyczaj kobiety które noszą rozmiar 46 są już otyłe , chyba,że jak wspomniano wcześniej babeczki są wysokie . I oczywiście podałam tylko umownie ten rozmiar :) Nie chciałam żeby mylono grube kobietki z babeczkami o lekkiej nadwadze

wiem ze to choroba, ale dla mnie taki widok mega mega grubej jak z Usa czy Anglii kobiet nie jest zbyt piękny, piszac eufemistycznie

jeśli jest zadbana i ubrana jak na taki rozmiar przystało ( nie w bluzce za pępek i krótkich szortach) to nie obrzydza mnie coś takiego, jedynie zastanawiam się często co jest tego przyczyną, że wygląda tak a nie inaczej, współczuję jej.

ale coś takiego->to już jest ku.... przegięcie!

mogłaby schudnąć dla zdrowia. sama ważyłam ponad 100kg kiedyś, bolały mnie kolana i kręgosłup...na szczęście ani już tyle nie ważę, ani mnie nic nie boli. Jeśli o podobanie chodzi to znam parę takich, że śmiało mogę powiedzieć, mimo nadwagi "fajne dupy!"

happymum nikt mi nie powie, ze to nie z obżarstwa, jeszcze słit focia do tego. ja jebie... jak tylko urodzę to zapisuję się na siłownię.

wspolczuje takim dziewczynom, bo musza miec dosc pogardliwych spojrzen superlasek i glupich komentarzy

lindsay ważyłaś 30kg? i myślisz że dobrze wyglądałaś? btw. nie każdy jest w stanie tak sam z siebie się zawziąć i schudnąć. to obżeranie siedzi w głowie, a psychikę leczy się latami, długimi latami. nie masz pojęcia jak czuje się osoba otyła, co ma w głowie. czasami jak widzę osobę grubszą w sklepie zrezygnowaną że nie ma na nią rozmiaru, to mam ochotę podejść i powiedzieć, że ją tak cholernie dobrze rozumiem...ale aż tak nie świruję :)

Dla zdrowia i życia, jesli chodzi o chorobliwą otyłość.

agra wlaśnie zapomniałam dopisać, że oglądałam kiedyś program dokumentalny o tej Pani, wpieprza codziennie kilogramami same świństwa, tyle ile my nie jadamy przez cały tydzień i fakt to już jest choroba, ale ona sama się do tego doprowadziła..

tylko dla własnego dobra