nie-zdecydowanie nie... to powinno zostać, moim zdaniem, tylko dla kobiet.

Ja równiez zdecydowanie TAK:) będe z moim Czarusiem:) nie wyobrazam sobie rodzic sama, chociaz nie mam nic przeciwko jak niektóre z Ns decyduje się na ,,samotny,, poród, kazda z Nas jest inna:)

oczywiscie ze TAK :) nie wyobrazam sobie zeby mialo go nie byc!

Moim zdaniem kazdy facet powinien zobaczyc jak wyglada porod! niech sobie nie mysla ze to takie tam rodzenie:)

oczywiscie, sam chce w tym uczestniczyc. jak to mowi- byl przy poczeciu, to przy narodzinach tez chce ;) w koncu to tez jego dziecko a cud narodzin to nie rozciete krocze i spocona kobieta, ale niesamowity moment wydania dziecka na swiat. zalezy od faceta i jego podejscia do sprawy. moj maz mowi, ze nie bedzie tam zagladal, ale chce mnie wspierac i widziec jako jeden z pierwszych swoja corke.

ja też jestem zdecydowanie na TAK :) już sie przyzwyczaiłam do tej myśli że nie będę tam sama i nie wyobrażam sobie że może być inaczej...

byłam z mama przy porodzie, sadze że to lepszy pomysł niż z mężem.

Nie wyobrażam sobie porodu bez męża. Przy pierwszym był obecny i bardzo mnie wspierał. Teraz mam nadzieje będzie tak samo :)

tak byl i przy corce jak sie rodzila i chce byc i teraz:)...ale nie bralam go na sile chcil sam..jak bym wiedzila ze mu nie wsmak to bym go nie ciagla:)

Ja zdecydowałam z mężem że jeśli tylko będzie na miejscu ( a nie gdzieś w Polsce w pracy) to będzie mnie trzymał za ręke i stał przy mojej górnej częsci ciała:) bo na dół nie pozwole mu zagladać aby się nie przestraszył

ja też jestem na Tak rodziłam z mężem przy pierwszej ciąży i było super :D teraz tez zamierzam z nim rodzic ale czasem mam jakies wapliwosci ale i tak bedzie ze mna :D