Ja co prawda jeszcze nie rodzilam, ale marze o dniu kiedy wreszcie bede mogla zapalic.. Codziennie powtarzam sobie, ze jeszcze tylko 4 miesiace dlatego mozna z duzym prawdopodobienstwem stwierdzic, ze wroce :-))

Ja paliłam przed ciąża, ale ciagle mam nadzieje ze nie wróce do papierosów. Niestety coraz czesciej sie łapie ze mnie troche ciagnie. No ale wszystko zalezy od silnej woli.

ja wrocilam miesiac po porodzie i musze powiedziec ze baaardzo smakuje :)

ja zaczelam palic w dniu kiedy przestalam karmic piersia :/

musze powiedziec ze to psychika chciala bo cialo odmawialo, ale w koncu i cialo sie uzaleznilo :/

Ja przed ciaza jaralam jak smoczycho (na poczatku ciazy zreszta tez), a teraz jestem 4mce po porodzie, karmie malego i nie pale :D

mnie na szczescie juz nie ciagnie nawet bardzo odpychaja fajki z czego sie bardzo ciesze ;)

Jak przestałamkarmić to niestety wróciłam do nałogu :(

Dziewczyny, błagam Was, jak już Wam się udało rzucić palenie na początku ciąży to nie wracajcie do nałogu po karmieniu, czy porodzie. Przecież rzucić jest tak ciężko, ja sama kiedyś paliłam i pamiętam jak ciężko było rzucić bo rzucałam chyba ze trzy razy a po roku z własnej głupoty wracałam do nałogu. W końcu dzięki mojemu mężowi rzuciłam raz na zawsze 3 lata temu i nie zamierzam już zaczynać. Pamiętajcie jak bardzo to szkodzi Waszemu zdrowiu i Waszych dzieci, które pewnie będą paliły biernie, prędzej czy później.

Już trzecia osoba w mojej rodzinie odchodzi na raka płuc, długo za wcześnie...

moje siostry paliły w ciąży ale z dniem porodu rzuciły z czego się cieszą . więc jeśli możesz to nie wracaj do nałogu :)

ja jak tylko dowiedzialam sie że jestem w ciązy odrazu ani jednego papierosa ,i dzielnie wytrwalam do dnia dzisiejszego a mój synus ma juz skończone 3 miesiące i mam nadzieje że juz tego świństwa nie zapale .