« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monika80
monika80

2011-11-09 11:30

|

Uwagi i opinie

Czy po urodzeniu dziecka...

jest tak ze caly dzien biegacie w rozklapcianym dresie?czy poprostu ze tak powiem po ogarnieciu malucha rano robicie makijaz,ubieracie sie nie moze jak na super wyjscie ale tak nie-domowo w sensie jeansy ładna bluzka-czy moze tylko jak wychodzicie do ludzi to sie ogarniaicie?
czy moze nie ma to dla was znaczenia ?

Odpowiedzi

po domu dres:P
a na dwór teraz moge się umalować bo mały się czymś zajmie:) albo ogląda baję to szybko robię wszystko koło siebie:)
jak drzemie to szykuję ciuchy na spacer:)
jak był mniejszy to spał po parę minut i było ciężko ale cóż ja nakładam aby tusz i kredkę:P
także poszło u mnie to szybko:) i nie było z tym problemu:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1991

od ka urodziłam dzieckoooo nie patrzyłam nawet na to jak wygladam na spacer jak z mała wychodziłam ubierałam cos ładniejszego ale w domu dresy bluza ... aaa od tygodnia ma coś zakodowane w głowie że muszę jakoś wyglądać też i w domu ;p

Po porodzie nawet czesać włosów mi się nie chciałooo :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1991

od ka urodziłam dzieckoooo nie patrzyłam nawet na to jak wygladam na spacer jak z mała wychodziłam ubierałam cos ładniejszego ale w domu dresy bluza ... aaa od tygodnia ma coś zakodowane w głowie że muszę jakoś wyglądać też i w domu ;p

Po porodzie nawet czesać włosów mi się nie chciałooo :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulus2304

Ja różnie,raz dres raz jeansy ktorych nie nosze juz \"do ludzi\" . Ogólnie staram się nie chodzić w lepszych ciuchach po domu,bo po co je marnowac,wiadomo jak to przy dziecku i obowiazkach domowych. Tak więc w domu się nie stroję tak jak i mój mąż.. Włosy prostuję prawie codziennie i make-up w postaci tuszu do rzes rowniez codziennie. Reszte zostawiam na wyjscia z domu,chocby do lekarza,do moich rodzicow,szkoly,zakupy,gdziekolwiek,ale dom - bez przesady...no chyba ze chce troche mężusia zaskoczyć,czy mamy 'swoje święto'..

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria

A ja od samego początku postanowiłam, że będę dobrze wyglądać i już. Wstawałam rano, robiłam makijaż ( normalny, nie jakiś wieczorowy), zakładałam jeansy, jakis t-shirt i tyle. Dresów nie znosze.

po domu dres:P
a na dwór teraz moge się umalować bo mały się czymś zajmie:) albo ogląda baję to szybko robię wszystko koło siebie:)
jak drzemie to szykuję ciuchy na spacer:)
jak był mniejszy to spał po parę minut i było ciężko ale cóż ja nakładam aby tusz i kredkę:P
także poszło u mnie to szybko:) i nie było z tym problemu:)
No ja tak samo zreszta od zawsze po domu noszę dres tak lubie:) do ludzi za to trzeba wygladać no i nie chodzę brudna czesto słysze od znajomych albo mamy która ma male dziecko ze wiesz jak to przy dziecku nie warto sie przebierac;/ masakra a potem sie dziwią że chłopy im uciekaja;p;p żarcik:)

ja zazwyczaj budzę się przed małą. więc robię makijaż ubieram się. jakiś ładny dresik i koszulkę. a jak gdzieś wychodzę to się przebieram bo to wiadomo jak przy dziecku jest. a tu mu się uleje a to co innego i wszystko na maminych ciuchach ląduje :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
dycia183

A ja zawsze nosze spodnie dresowe w domu i jakas bluzeczke, w jeansach byloby mi poprostu niewygodnie, mimo ze jeszcze nie urodzilam :) Tak lubie :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jadzka

Nawet nie mam dresu , do pracy musze być ubrana elegancko , po pracy jeansy i jakas fajna bluzeczka i tak mi najlepiej .

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
angela202

jak idę do ludzi to się ogarniam czyli 6 dni w tygodniu... jedynie sobota jest dniem bez makijarza:)