« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ktotam87
ktotam87

2011-08-25 20:50

|

Uwagi i opinie

Czy po wielkiej kłótni z facetem...?

Nie odzywacie się do siebie?Czy same probujecie go załagodzic czy obstawiacie swoje racje?A moze to on jest milutki aby zalagodzic spór i wtedy zgodzi sie na wasze zachcianki aby to załagodzic?Czy moze ma to wszytsko gdzies?

Odpowiedzi

my musimy oboje zawsze ochłonąć i nie odzywać się tak z dzień jeden a potem wracamy do tematu najczęściej smsami jak jest w pracy a po pracy już jest git. :D
śmiesznie nie? ale jakoś to zawsze skutkuje najlepiej
Podobnie :-)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monisia1991

Z reguły godzimy sie w łóżku ;D

My raczej też wielkich nie mamy ale ogólnie po kłótni ;D
My też:)
myy też :)))

jesteśmy uparci, ale jak przychodzi co do czego to R. pierwszy wyciąga ręke...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tosia1

My raczej rzadko sie kłócimy ale jak już sie posprzeczamy to zawsze godzimy sie w łóżku:)U nas nie ma cichych dni i chyba nigdy nie było:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ksiezniczkam

Nie wiem co dla kogo znaczy wielka klotnia, bo jak dla mnie jaka kolwiek klotnia z jedna z najblizszych mi osob jest powiedzmy nie przyjemnym doznaniem.Moge sie klocic, ale z tak waznymi osobami dla mnie jak m.in. maz nie lubie, dlatego kazda klotnia, konczy sie w momencie samej klotni, potem przechodzimy stopniowo do normalnosci tzn. 10minut kazdy sobie nie widzac sie, kolejne 10minut tlumaczenia dlaczego to bylo nie przyjemne (nie wytykajac juz kto mial racje, a kto nie), znowuz kolejne 10 minut kazdy sobie, a potem jak by sie nic nie stalo :).

Jak tak was czytam to mi się wydaję że my się nienawidzimy ciągle mamy ostro kłótnie takie że aż z rękami do niego lecę bo nie wytrzymuje jakoś wiem że to nie zdrowy związek wczoraj też kłótnia można zwariować nie? A jeśli chodzi o zgodę to już nie pamiętam jak to robimy ale na pewno nie w łóżku i nie przez słowo przepraszam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sea29

u nas nie było dotad nawet drobnej kłótni wiec nie mamy tego problemu...